Wicepremier Piotr Gliński zwrócił się do właścicieli TVN24 o wyjaśnienie sytuacji, która miała miejsca na antenie.
Zdaniem Glińskiego, jeden z prowadzących nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy.
Gliński zwrócił się w tej sprawie również do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Właścicielem stacji TVN i TVN24 jest amerykańska firma medialna Discovery Communications.
Wczoraj wieczorem w TVN24 prowadzący program nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej. Zwracam się z pytaniem do właściciela tej stacji - Discovery, czy akceptuje taki przekaz swojej telewizji? Proszę także o opinię w tej sprawie KRRiT.
Gliński odniósł się w ten sposób do piątkowego odcinka „Szkła kontaktowego”. W wyświetlonym wówczas materiale video rzecznik stołecznej policji wyjaśnił, że piątkowe działania policjantów, w tym użycie siły fizycznej wobec protestujących przed Sejmem „były podyktowane wykonywanymi czynnościami w związku z popełnionym wykroczeniem”. Komentując tę wypowiedź, współprowadzący „Szkło kontaktowe” red. Marek Przybylik stwierdził, że takimi działaniami funkcjonariusze „chcą pokazać, jacy są sprawni i służebni wobec polityków”. Jak dodał, „policjanci nie powinni walczyć z demonstrantami tylko z politykami”.
W późniejszej wypowiedzi dla TVP Gliński stwierdził, iż słowa dziennikarza TVN24 to „namawianie do anarchii”. Dodał, że „jako obywatel i jako polityk” jest zbulwersowany sytuacją. Zaznaczył jednocześnie, że jest ciekaw reakcji koncernu Discovery, ponieważ „jest to stacja amerykańska”.
„Owszem, druga poprawka (do konstytucji USA - PAP) mówi o wolności wypowiedzi, ale to jest kraj demokratyczny, kraj, który chyba powinien przestrzegać pewnych standardów”
— powiedział wicepremier.
mly/twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404772-wicepremier-glinski-chce-wyjasnien-od-wlascicieli-tvn