Ujawnienie schematu, według którego działała VAT-owska mafia to jedno, a pociągnięcie do odpowiedzialności winnych, to drugie. Komisja śledcza ma tylko rok, by wskazać potencjalne powiązania pomiędzy rządem, a mafią VAT-owską.
Żeby to się udało, musi skupić się na konkretach. W natłoku ciężkiej pracy, bo taka czeka nowo-powołanych członków komisji śledczej ds. VAT może nawet zabraknąć miejsca na polityczne przepychanki. Tym lepiej dla komisji.
Dużą merytoryczną wiedzę na temat przestępczych mechanizmów muszą w szybkim czasie posiąść nowo-powołani członkowie komisji. Wiadomo na pewno, że pokaźną wiedzę na temat i podatków, i funkcjonowania przesiębiorstw ma Marek Jakubiak, poseł Kukiz ‘15.
Od lat zresztą mówił o potrzebie wyeliminowania patologii, w czasie kiedy jeszcze istniały, I teraz, kiedy już system podatkowy został znacznie uszczelniony.
Wiedzę w temacie posiada także przewodniczący komisji Marcin Horała z PiS. Kazimierz Smoliński, pracujący wcześniej w Ministerstwie Infrastruktury, także charakteryzuje się zacięciem gospodarczym i ekonomicznym.
Wiadomo wstępnie, że komisja powinna sprawdzić, jak dużą odpowiedzialność za wypływanie podatku VAT ponosi Ministerstwo Finansów. Jak już wiemy, były wiceminister finansów Jacek Kapica tłumaczył przecież, że gotowe do uszczelniania podatków rozwiązania były. Leżały w szufladach ministerstwa. Dlaczego zatem nikt ich nie wdrożył?
Oddać rządowi PO-PSL należy, że Jednolity Plik Kontrolny to rozwiązanie, które przygotowano właśnie po to, by spróbować zahamować wypływ podatku VAT na gigantyczną skalę. Rozwiązanie wdrożył jednak dopiero rząd PiS. Za tym poszedł także szereg innych rozwiązań, dzięki którym dziś widzimy, że okradanie państwa nie było koniecznością. I to wcale nie Unia Europejska blokowała wprowadzanie uszczelniających przepisów, jak próbowało nam wmówić PO.
Zostało jednak bardzo mało czasu, by sprawę zbadać dogłębnie. Rok to za mało, by wezwać i przesłuchać wszystkich możliwych świadków, więc trzeba się będzie skupić na najważniejszych. To z pewnością znany już z występu przed komisją śledczą ds. Amber Gold Jan Vincent Rostowski. Ten, jak już wiemy od członków komisji, będzie także wezwany przed komisję śledczą ds. VAT.
Kiedy? Według planu, jaki ma Marek Jakubiak, były minister finansów powinien zjawić się przed komisją na końcu, kiedy już ta zdąży zebrać wystarczającą ilość dokumentów i dowodów.
ZOBACZ WIDEO: Proszę to Wyjaśnić: Jakie pytania powinna zadać komisja śledcza ds. VAT?
Na pewno trzeba wskazać schemat działania przestępców i pokazać miejsca, gdzie ścieżki mafii i ministerstwa stykały się. Trzeba także pokazać, gdzie tkwiła indolencja, bądź zła wola ministerstwa. Bo to, którą cechą wykazał się resort, nadal pozostaje najważniejszym pytaniem, na które odpowiedź będzie musiała znaleźć komisja.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404702-komisja-sledcza-ds-vat-zaczyna-prace-zdazy-zbadac-sprawe