Myśmy skrytykowali, ale nie wszystkich sędziów, tylko to, że na skutek zaniedbań, pewnego poczucia bezkarności, niereagowania na skandaliczne zachowania niektórych sędziów, ogromny cień padł na wszystkich uczciwie pracujących sędziów
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tadeusz Cymański, poseł PiS.
wPolityce.pl: Podczas debaty dot. nowelizacji ustawy o prokuraturze posłowie opozycji grzmieli, że to zamach na wolne sądy i że chcą Państwo podporządkować sobie sędziów. Jak pan odniesie się do takich zarzutów?
Tadeusz Cymański: Dobrą umiejętnością jest dobierać właściwe słowa, a nie rzucać na wiatr, ani nie przywoływać słów, które w słowniku oznaczają coś zupełnie innego. Mówiąc o dyktaturze, zamachach, to jest jakaś paranoja. Rozumiem, że mogą się pojawiać głosy krytyczne. Nie będę ukrywa, że sam czasami mam wiele wątpliwości. Jednak mówienie, że demokracja jest zagrożona, to po prostu bzdura. Fundament demokracji jest nienaruszony. Proszę sobie wyobrazić, że nasi oponenci mówią, iż sędziowie będą teraz na posyłki. Jakie niskie zdanie oni mają o polskich sędziach!
Opozycja twierdzi, że to Państwo atakują sędziów.
Myśmy skrytykowali, ale nie wszystkich sędziów, tylko to, że na skutek zaniedbań, pewnego poczucia bezkarności, niereagowania na skandaliczne zachowania niektórych sędziów, ogromny cień padł na wszystkich uczciwie pracujących sędziów. Być może powinniśmy to zrobić inaczej, ale robimy to. Mówią, że działamy sprytnie. Ale spryt nie jest pejoratywny – takimi określeniami są „cwaniactwo”, „zuchwałość”, „kombinatorstwo”. A spryt, czyli umiejętność elastycznego reagowania – daj nam Boże tego więcej.
Między innymi za ten „spryt”, zdaniem posła Borysa Budki, mają Państwo stanąć przed Trybunałem Stanu.
Na szczęście nie mówił nic o plutonach egzekucyjnych. To jest pocieszające. Nie chcę drwić, ale trudno się powstrzymać. Pamiętamy 2007 roku i przez 8-lat nie potrafili nawet doprowadzić do aktu oskarżenia wobec Zbigniewa Ziobry, a atakowali go jak nie wiem. Niech sobie darują i się zmobilizują, żeby w przyszłym roku wygrać wybory. Wtedy będą mogli coś w kraju zmieniać, naprawią swoje błędy. My nie jesteśmy idealni, natomiast wzięliśmy byka za rogi. Ludzie to cenią.
Wczoraj miało miejsce przesłuchanie byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego przed komisją ds. Amber Gold. W swoich wypowiedziach często odnosił się on do bieżącej polityki. Stwierdził m.in., że w Polsce łamana jest obecnie praworządność.
To jest tylko potwierdzenie tego, o czym mówiłem wcześniej. Nawet minister Jacek Rostowski widać, że też się tutaj niczym nie różni. Pewną pustkę, zagubienie tutaj widzę. Oni zamiast programowo proponować rozwiązania, mieć mądry samokrytycyzm, to atakują. To jest takie dzikie, nieokiełzane.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404573-cymanski-mowienie-ze-demokracja-jest-zagrozona-to-bzdura
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.