Czego oni nie wymyślą. 18 lipca pod Sejmem protestowali Obywatele RP, KOD oraz Ogólnopolski Strajk Kobiet. Protestujący chcieli, by do ustaw sądowych zostały wprowadzone poprawki, zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej. Absurdalnego i nie mającego żadnego związku z rzeczywistością poparcia manifestantom udzielił piewca stanu wojennego Adam Mazguła.

Paweł Kasprzak zapowiadał przed Sejmem, gdzie zgromadzili się Obywatele RP, że protest jest jak najbardziej pokojowy, „absolutnie bez cienia agresji wymierzonej w kogokolwiek”. Tymczasem zwolennicy opozycji zaatakowali marszałka seniora Kornela Morawieckiego.

Mazguła znany z opowiadania niestworzonych historii, tym razem przekroczył granicę śmieszności i absurdu. Wbrew faktom twierdzi, że  protest był pokojowy i wymyśla niestworzone historie o „bojówkach Kuchcińskiego”.

Pod Sejmem bojówki Kuchcińskiego zioną ogniem nienawiści i marzą o przemocy w stosunku do niestawiających oporu cywilów

—stwierdził były wojskowy znany z chorobliwej niechęci do PiS.

Dla przypomnienia jak było naprawdę warto zobaczyć to, co zarejestrowały kamery telewizji wPolsce.pl.

Adam Mazguła jednak wie swoje i ciągnie swój absurdalny wywód:

Noszą na czapkach orzełki, przy pasach załadowaną broń, paralizatory, kamery, kajdanki, radiostacje, zestawy rzemieni do krepowania ludzi i tylko rozumu jakby mniej.

Adam Mazguła twierdzi też, że:

Straż Marszałkowska jest obecnie najwierniejszą partyjną uzbrojoną bojówką PiS. To jedyna umundurowana formacja, co, do której nie ma wątpliwości, po której stronie stanie w wypadku możliwego buntu społecznego przeciwko rządom kłamstwa i oszustwa w Polsce.

Były wojskowy traci kontakt z rzeczywistością i coraz trudniej mu dostrzec, co tak naprawdę dzieje się wokół niego. Bredzi coraz bardziej i w imię swojej „wojenki” z PiS jest w stanie wymyślić każdą brednię. Wydawać by się mogło, że jednak przeszkolony wojskowy powinien odróżnić agresora od tego, kto kto pada ofiarą agresji.

ann