Szczerze współczuję wyborcom, którzy głosowali na Joannę Schmidt, Joanna Scheuring - Wielgus i Ryszarda Petru. Byłoby mi strasznie wstyd, gdyby poseł, na którego ja oddałem głos walnął taki numer. Parlamentarzystka wwozi na teren sejmu działaczy opozycyjnych w bagażniku. Brzmi jak żart, ale to wcale nie jest śmieszne. Pani Schmidt zapewne nawet nie nie zdaje sobie sprawy z tego, że pokazała doskonały sposób na przemycenie do gmachu sejmu czegoś, co może być prawdziwym zagrożeniem.

CZYTAJ TAKŻE: Paranoja! Posłanka Schmidt wwiozła w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby. Informację potwierdziła Kancelaria Sejmu

I proszę nie mówić, że histeryzuję, bo to jest coś, co przekracza ludzkie pojęcie. W przypadku obecnej opozycji wydawało się już niemożliwe, by nas czymś zadziwić, a jednak się udało.

Po zabójstwie w październiku 2010 roku Marka Rosiaka, pracownika biura PiS wydawało się, że politycy sami będą się starali się jakoś powściągnąć i nie zrobią już nigdy niczego, co mogłoby w sposób fizyczny zagrażać nawet najbardziej zaciekłemu wrogowi. Ten stan utrzymywał się dosyć długo i zakończył, w mojej ocenie, dzisiaj.

Wyobraźnia Schmidt, Scheuring - Wielgus i Petru nie sięga widocznie tak daleko, by zobaczyć, że w ten sposób zagrażają nie tylko wrogom, ale również przyjaciołom, a nawet sobie, bo z pewnych powodów i oni w tym sejmie zasiadają. Mam nadzieję, że już niedługo. Za ciężkie naruszenia prawa posłom nie tylko powinno zabierać się immunitet. Po czymś takim, co zrobili państwo Schmidt, Scheuring - Wielgus i Petru jestem za tym by pójść dalej. W cywilizowanym świecie kogoś, kto stwarza niebezpieczeństwo innym lub sobie usuwa się na margines i otacza innego rodzaju opieką.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zapewne padną tłumaczenia, iż to wszystko w imię obrony demokracji. Cóż to za niebywałe pomylenie pojęć, kompletnie niezrozumienie znaczenia słów. Ale powiedzenie o tych posłach, że zachowują się jak przedszkolaki byłoby obraźliwe. Dla przedszkolaków.

CZYTAJ TAKŻE:Zdewastowano jeden z sejmowych budynków! Wandalizmem chwali się posłanka Scheuring-Wielgus. ZOBACZ