Wściekły, miotający się, ale usta pełne frazesów i banałów o obronie konstytucji i rzekomo łamanej przez Prawo i Sprawiedliwość praworządności. Tak wyglądało dzisiaj zachowanie pełnomocnika b. ministra finansów Jana Rostowskiego. Mecenasowi Markowi Chmajowi znów pomyliły się sceny. Wciąż pewnie myślał, że występuje na antenie swojej ulubionej telewizji TVN24, a nie przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Ten jeden z głównych ideologów kasty sędziowskiej miał jednak pecha. Zamiast grzecznych pytań usłużnego dziennikarza zderzył się bowiem z zaprawionymi w sejmowych bojach Małgorzatą Wassermann oraz Jarosławem Krajewskim.
Zniknął cwany uśmieszek i poza prawniczego mentora! Dziś Polacy mogli zobaczyć prawdziwą twarz Chmaja. Zdenerwowanego, nienawistnie spoglądającego na Małgorzatę Wassermann. Niezwykłe zdjęcie z konfrontacji przewodniczącej komisji śledczej z Chmajem wykonał Rafał Guz z Polskiej Agencji Prasowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Wassermann do Rostowskiego: „Ja do polityki przyszłam dlatego, żebyście z niej na zawsze odeszli”
Pupil kasty sędziowskiej oraz opozycji totalnej kilkakrotnie powoływał się dziś na konstytucje i ustawę o komisji śledczej. Początkowo Małgorzata Wassermann nie reagowała na ewidentną ustawkę medialna Chaja, obliczoną na to, że jego „heroiczna” walka o konstytucję i praworządność” znajdzie się w wieczornych „Faktach” TVN. W pewnym momencie odpowiedziała jednak na kolejną agresywną uwagę propagandysty z ekskluzywnej kancelarii prawniczej.
Pani składała przysięgę! Zobowiązała się pani do przestrzegania konstytucji i ustawy!
– wykrzykiwał Chmaj w stronę Małgorzaty Wassermann.
Odpowiedź przewodniczącej komisji śledczej ds. Amber Gold była prawdziwym nokautem!
Gdzie pan był, jak było 17 członków TK? Nie widziałam, by pan wyszedł do TVN lub gdziekolwiek indziej i mówił: szanowna Platformo, z którą czuję się tak bardzo związany, łamiecie konstytucję wprost.
– stwierdziła Wassermann.
Internauci szybko wyczuli niezwykła symbolikę zdjęcia i jego niezwykle mocny wydźwięk. Wszyscy zobaczyli, jak wykrzywioną i agresywną twarz mają dzisiaj ludzie z rzeczywistego zaplecza opozycji totalnej oraz kasty sędziowskiej. Na co dzień zgrywający mentorskich ekspertów, w sytuacji konfrontacyjnej, okazują się frustratami.
Zachowanie. Chmaja i Jana Rostowskiego były bardzo podobne. Ten drugi też przerywał wypowiedzi Małgorzaty Wassermann. Prysnął gdzieś „profesorski” czar byłego ministra. Podnoszący głos na kobietę i przerywający jej wypowiedzi, Rostowski, okazał się zwykłym politycznym chuliganem. Dobrze, że Polska mogła to dziś zobaczyć.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404396-zobacz-zdjecie-prawdziwej-twarzy-pupila-kasty-i-opozycji