Już początek przesłuchania byłego ministra finansów PO Jana Vincenta Rostowskiego przed komisją Amber Gold przyniósł skandal. Rostowski zaczął od stwierdzenia, że w Polsce łamana jest praworządność, a rząd łamie konstytucję. Sprytny wybieg człowieka, który jest pośrednio odpowiedzialny za bezkarność szefa Amber Gold. Szybko i ostro odpowiedziała mu Małgorzata Wassermann, która upomniała go, by odpowiadał na pytania, a nie bawił się w polityczne manifesty.
CZYTAJ TAKŻE:Ważne przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Zeznania będzie składać Jacek Rostowski
Komisja została utworzona, aby zbadać prawidłowość i legalność wobec podmiotów wchodzących w skład Amber Gold. Wtedy kiedy PO rządziła, gdy ja i koledzy piastowaliśmy wysokie funkcje, to dla nas najważniejsza była konstytucja, ustawa i praworządność. Teraz tak nie jest
– stwierdził już na wstępie Rostowski.
A dla nas najważniejsze jest to, by była uczciwość, sprawiedliwość, by oszuści byli w więzieniach, a zwykli ludzie nie mieli nieuczciwych wyroków. To my pokazujemy jak przestrzegaliście przepisów, a szkodę mamy na 850 mln. złotych
– odpowiedziała mu Małgorzata Wassermann.
To nie taka kwota i szybko się o tym przekonamy, a fakt, że nie ma praworządności w Polsce kosztuje dużo więcej.
– zamknęła dyskusję Małgorzata Wassermann.
Potem Rostowski opowiadał, jak „zajmował” się sprawą Amber Gold.
Do czasu wybuchu afery nie zajmowałem się sprawą Amber Gold. Pani jest młodsza to pewnie pani nie wie, że w 2012 Europa stała na skraju krachu finansowego
– twierdził Rostowski.
Ja wiem, że pieniędzy nie było i nie będzie, ale proszę skupić się na pytaniach.
– stwierdziła Wassermann.
CZYTAJ TAKŻE: Obrona przez atak? Rostowski przed przesłuchaniem: Komisja ds. Amber Gold została powołana, aby przykryć afery PiS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404328-sprawdz-jak-rostowski-prowokuje-wassermann