Przykre, że Jan Śpiewak pewnie dogadał się z PO i atakuje nas kłamstwami. Robiłem wszystko, aby współpracować. Wiecie ile spraw Jan Śpiewak zgłosił do KW przez rok? 6 - poniżej 1 proc. naszej pracy. Lans medialny lepszy niż konkretna praca. Tak zawsze łatwiej
— napisał na Twitterze Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. Jego wpis to odpowiedź w ostrym starciu z Janem Śpiewakiem.
Cały spór zaczął się od porannej konferencji lidera Wolne Miasto Warszawa, który poinformował, że w 2004 r. Zarząd Budynków Komunalnych – Bielany przekazał kamienicę przy ul. Marymonckiej 49 rzekomym spadkobiercom jedynie na podstawie protokołu przekazania nieruchomości, czyli bez decyzji reprywatyzacyjnej i bez aktu notarialnego. Zwrócił też uwagę, że szefem ZBK był wówczas Edmund Świderski, lider bielańskiego PiS i radny miasta.
Dodał, że sprawa ta była dwukrotnie „stawiana przed komisją weryfikacyjną”, jednak komisja nie chce zająć się tą sprawą. Według niego podobnie zachowują się prokuratura i organy ścigania
WygraWarszawa jest na Marymonckiej 49 i ujawnia PiSowski układ na Bielanach. Czemu ten wątek dzikiej reprywatyzacji nie jest badany w @KW_GOV_PL? #CoKryjeJaki?
— czytamy we wpisie na twitterowym koncie koalicji.
Śpiewak postanowił uderzyć w Jakiego.
Ujawniamy skandaliczny układ zamknięty na Bielanach. Poznajcie Edmunda Świderskiego, lidera bielańskiego PiS i jego rodzinę, która wzbogaciła się na dzikiej reprywatyzacji. Czemu @PatrykJaki nie bada niewygodnych dla PiSu spraw w @KW_GOV_PL, pytamy #CoKryjeJaki?
— napisał Twitterze
Patryk Jaki pytany przez dziennikarzy o zarzuty Śpiewaka odparł:
Mimo, że Jan Śpiewak nie zgłosił tej sprawy i nie sprawdził czy komisja się tym zajmuje, to mimo to komisja zajmuje się tą sprawą; prowadzi postępowanie sprawdzające.
Zapewnił, że komisja weryfikacyjna zajmowała się dotychczas wszystkimi sprawami zgłaszanymi przez Śpiewaka. Podkreślił jednocześnie, że wśród nich nie było Marymonckiej 49.
Jak można mówić, że komisja się nie zajmuje jakąś sprawą, skoro pan Jan Śpiewak jej nie zgłosił?
— pytał Jaki. Według niego, sformułowane wobec komisji weryfikacyjnej zarzuty są nieuczciwe, a ich celem jest „dokopanie” mu w wyborach na prezydenta Warszawy.
Jeżeli Jan Śpiewak chce kogokolwiek atakować, to niech w pierwszej kolejności wytłumaczy się za swoich ludzi, których sprowadził do Rady Śródmieścia i którzy reprywatyzowali np. Ogrody Jordanowskie; akurat moi ludzie nic w Warszawie nie reprywatyzowali, a ludzie, których wprowadził Jan Śpiewak w Śródmieściu, a i owszem
— zauważył Jaki.
Podkreślił, że walka z dziką reprywatyzacją powinna łączyć, a nie być powodem ataków.
Chyba, że to są ciche układy Jana Śpiewaka z Platformą Obywatelską, tak jak w Śródmieściu
— dodał szef komisji.
Członek komisji weryfikacyjnej Paweł Lisiecki (PiS) poinformował, że postępowanie ws. Marymonckiej 49 komisja wszczęła po otrzymaniu zgłoszeń od mieszkańców.
Ostra dyskusja między politykami przeniosła się na Twittera.
Nic nie jest ukrywane. Gdybyście przed konferencją zapytali o ten adres, wiedzielibyście, że wszczęto czynności sprawdzające. A może nie chcieliście wiedzieć, bo plan polegający na stworzenie na siłę układu by nie wypalił
— odpowiadał na konferencje porozumienia „Wygra Warszawa” wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta
Jak można stawiać KW zarzut, że się czymś nie zajmuje skoro się tego nie zgłasza? Czy kiedyś nie zająłem się sprawą, którą Pan zgłosił? Manipulacja. Trudne sprawy potrzebują powagi. KW na wniosek mieszkańców zajęła się sprawą, ale postawił Pan zarzut bez sprawdzenia
— dodał Patryk Jaki.
Jan Śpiewak jednak nie odpuszczał.
To dopiero początek. PiS ma więcej trupów w szafie w Warszawie niż tylko bielańska rodzina radnych-zarządców nieruchomości Świderskich. Komisja jest ślepa na jedno oko, ale my to zmienimy. Rozbijemy układ, który trzęsie Warszawą od dwóch dekad #cokryjeJaki
— rzucił ostro.
Czekamy w takim razie na wezwanie rodziny Świderskich, @WasikMaciej i Mariusza Kamińskiego na komisję w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Czekamy na wyjaśnienie roli środowiska PiS w aferze reprywatyzacyjnej PRZED wyborami samorządowymi.
— dodał.
Odpowiadał mu Sebastian Kaleta.
Jak możesz mówić o zignorowaniu zgłoszeń skoro na ich podstawie wszczęto postępowanie sprawdzające? Wystrzeliłeś dziś kapiszon pod adresem KW, chciałeś zrobić spektakl o rzekomym układzie, ale przestrzeliłeś
— stwierdził wiceszef KW.
A Jan Śpiewak brnie w kłamstwa. Twierdzi od rana, że coś jest ukrywane, kiedy jest wręcz przeciwnie. Droga wolna do składania wniosków do KW. Póki co Jan Śpiewak zgłosił 1% (słownie: jeden procent) spraw, które obecnie sprawdza Komisja
— pisał dalej na Twitterze Kaleta.
Mocne słowa pod adresem Jana Śpiewaka napisał kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy.
Przykre, że J.Śpiewak pewnie dogadał się z PO i kłamstwami nas atakuje. Robiłem wszystko, aby współpracować. Wiecie ile spraw J.Śpiewak zgłosił do KW przez rok? 6 (słownie sześć) - poniżej 1% naszej pracy. Lans medialny lepszy niż konkretna praca. Tak zawsze łatwiej
— stwierdził na Twitterze.
A czy Pan radny Śpiewak pochwalił się, że ludzie których wprowadził do rady dzielnicy Śródmieście są w koalicji z PO i wydawali skandalicznie WZ-tki na reprywatyzowane nieruchomości? Tylko mafia reprywatyzacyjna się cieszy z niemądrego ataku p. Śpiewaka na #KomisjaWeryfikacyjna
— dodał.
Wiceminister opublikował również wpis Krystyny Wrońskiej, reprezentującej mieszkańców kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 43 w Warszawie.
Jan Śpiewak nie zrobił nic jak zwrociliśmy się parę lat temu o pomoc w sprawie Marszałkowskiej 43. Chętnie natomiast lansuje się na tzw. ‘sensacjach’, co jest typowe dla karierowiczów. Łatwiej wrzucić parę sloganów i sensacyjnych ‘njusów’ na ’konferencji prasowej’ niż ciężko pracować nad rozwikłaniem skomplikowanej sprawy
— czytamy w wypowiedzi cytowanej przez Patryka Jakiego [pisownia oryginalna – red.].
W obronie Śpiewaka ruszył jego koalicjant warszawski Adrian Zandberg z Partii Razem.
Pan minister mocno się zdenerwował. Nie dziwię się - tyle pracy nad wizerunkiem nieprzekupnego szeryfa poszło na marne. Kiedy Pan wezwie swoich kolegów z PiS przed Komisję, @PatrykJaki? Jeżeli jesteście czyści, to przecież w Waszym interesie jest ich przesłuchać
— napisał na Twitterze.
Ja, stworzyłem instytucje, która wiele szwindli odkręciła zrywając większość nocy w ostatnim roku mojego życia. Wam nie chciało się napisać nawet 1 pisma ze zgłoszeniem tej sprawy do #KomisjaWeryfikacyjna
— odparł Jaki
I oczywiście jak będzie potrzeba to przesłuchamy ludzi PiS. Tylko gdyby Panom z Razem chciało się napisać wniosek do Komisji wcześniej - to mielibyśmy już opracowanie. A tak to tylko populizm i propaganda
— dodał przewodniczący komisji weryfikacyjnej.
ak/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/404112-ostre-starcie-spiewak-rzuca-oskarzenia-przeciwko-jakiemu