Dlaczego PDT wyzwał na pojedynek JK, a nie PAD? Bo jak jesteś Djokowiczem to na pojedynek wyzywasz Nadala, a nie Janowicza

– stwierdził Roman Giertych, dzieląc się na Twitterze tą dość zabawną teorią.

Czy ostatni wywiad Donalda Tuska dla TVN24 rozbudziła nadzieje totalnej opozycji na jego powrót do polskiej polityki? Szef RE rzucił, że zmierzyłby się w pojedynku z Jarosławem Kaczyńskim w wyborach prezydenckich.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef RE rzuca rękawicę prezesowi PiS?! Tusk: Gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się kandydować, to stanąłbym do takiego pojedynku

Dlaczego nie zadeklarował walki z Andrzejem Dudą? Czyżby się bał, że polegnie? Szybko z pomocą do tłumaczenia prowokacji Tuska przybiegł Roman Giertych.

Dlaczego PDT wyzwał na pojedynek JK, a nie PAD? Bo jak jesteś Djokowiczem to na pojedynek wyzywasz Nadala, a nie Janowicza

— napisał na Twitterze Giertych.

Jego teoria rozbawiła internautów. Po pierwsze dlatego, że przestrzelił z tenisowym porównaniem. Po drugie, również politycznie nie trzyma się to kupy.

A jednak tenis nie jest dla cykorów. Grasz, z kim musisz

— skomentował publicysta Krzysztof Feusette.

A od kiedy w tenisie „wyzywa” się na pojedynek?

— spytała Dorota Blachowska.

Mecenas ogląda telewizję, interesuje się, wie wszystko, więc puścił tym razem bąka sportowego. Tenis - dyscyplina, w której wybierasz sobie przeciwnika .. serio?!

— skomentował twitterowicz WTB.

Tak, tak, niech pan sobie tak to tłumaczy. Tusk nie będzie startował, jeśli nie będzie miał pewnej wygranej, a na razie w sondażach przegrywa z Dudą.

— stwierdziła Aneta Mościcka.

Niedzielny poranek. A same alkotweety

— zażartowała Emi.

A tyle się Giertych napluł na Kaczyńskiego! Wreszcie Romek uznał, że Kaczyński ma klasę Nadala!

— dodał twitterowicz Kapitan Nemo.

Jak PDT tak mocno się czuje, to niech gra z Nadalem, a nie wyzywa Bjorna Borga. Sztab pretendenta nie powinien szukać wymówek.

— skomentował kolejny internauta.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wywiad Tuska to mocny sygnał schładzający nadzieje opozycji na jego powrót, dystansujący, inny niż wcześniejsze

kpc/Twitter/wPolityce.pl