Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszaw, znów postanowił podzielić się swoimi - jakże ważnymi - przemyśleniami. Między zastanawianiem się, w czym jest podobny do Komorowskiego i zapewnianiem, że nie rozmawiał z Hanną Gronkiewicz-Waltz o jego kampanii wyborczej, stwierdził ni stąd, ni zowąd, że wybory w Warszawie wygra właśnie on (!!!).
Wygląda na to, że Trzaskowski jest bardzo pewny swojego sukcesu, bowiem zapewnił, że warszawiacy nie dadzą się nabrać na „przebierańca”. Dodał, że porównywanie go do Bronisława Komorowskiego nie jest specjalnie głęboką analizą. Stwierdził, że PO była uśpiona przewagą Komorowskiego, a jego przewaga jest dla niego mobilizująca.
Zapewnił, że wnioski z kampanii Komorowskiego zostały wyciągnięte.
To widać. Proszę choćby zajrzeć do internetu, gdzie jesteśmy wyjątkowo aktywni. (…) Nie ma wątpliwości, kim jest Patryk Jaki. Jest jednym z najbardziej wyrazistych, dogmatycznych i radykalnych anty-demokratycznych polityków
— stwierdził w rozmowie z „Polską The Times” Rafał Trzaskowski.
Kandydat opozycji skomentował między innymi ostatnie sondaże, które wyraźnie wskazują, że Patryk Jaki depcze mu po piętach. W jego ocenie przewaga nad jakim wciąż jest wysoka, a kampania Jakiego stanęła w miejscu i próbuje ratować się „wymyślonymi” sondażami.
Zapewnił, że nie konsultował swoich działań z Hanną Gronkiewicz-Waltz, bo ma swój własny pomysł na Warszawę - widzianą z poziomu ulicy, a nie Ratusza. Przekonywał, że warszawiacy dobrze oceniają rządy PO w Warszawie, pomimo afery reprywatyzacyjnej.
Ludzie dobrze generalnie oceniają rządy PO w Warszawie i żadne plotki tego nie zmienią
— przekonywał Trzaskowski.
Pytany o to, dlaczego chce zostać prezydentem Warszawy, polityk PO powiedział, że chce wykorzystać potencjał stolicy.
Jako drugi powód podał to, że nie wyobraża sobie, żeby po zawłaszczeniu wszystkich instytucji w Polsce jeszcze Warszawa została zawłaszczona przez Jarosława Kaczyńskiego, czy skończyłaby się prezydentura Jakiego.
Dziś na rozkaz Kaczyńskiego Jaki realizuje plan niszczenia polskich sądów i już zapowiedział, że jako prezydent Warszawy będzie odbierał telefony od prezesa PiS. (…) Ja w przeciwieństwie do mojego konkurenta jestem politykiem niezależnym i nie spędziłem swojego życia na noszeniu za kimś teczek
— drwił.
I zaczęła się cała tyrada wymierzona w kandydata Zjednoczonej Prawicy. Trzaskowski przekonywał, że Patryk Jaki to osoba brutalna, która nie cofnie się przed niczym - ani kłamstwem, ani manipulacją. Kpił, że Jaki ma na swoim koncie dogmatyczne wypowiedzi i nie odklei się od Ziobry.
Fanatyczny fan Odry Opole nagle udaje kibica Legii. Kto się na to nabierze? Te przebieranki są śmieszne. (…) Prezydent Warszawy musi wspierać wszystkie warszawskie drużyny - te mniejsze i te większe
— mówił Trzaskowski, dodając, że jedyną zaletą Jakiego jest to, że był kiedyś w Platformie Obywatelskiej.
Trzaskowski zapewniał również, że to nie on nasyła na spotkania z Patrykiem Jakim agresywnych KOD-owców i są to kłamstwa powielane przez „TVPiS”.
Kandydat opozycji mówił również o swoich politycznych idolach. Otóż wzorem dla niego są… Aleksander Kwaśniewski i Donald Tusk, bowiem „oni rzeczywiście wybijali się ponad przeciętność”.
Stworzył nawet własną historię, którą mógłby opowiedzieć wyborcom.
Doświadczenie i solidarność, kontra fuszerka. Współrządzenie z obywatelami, kontra współrządzenie z Kaczyńskim
— przekonywał Trzaskowski.
wkt/Polska The Times
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/403707-trzaskowski-nie-radze-sie-hgw-ws-kampanii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.