Przedstawiane w mediach informacje wynikające z nieopublikowanego raportu dotyczące rzekomego manipulowania składami sędziowskimi w TK są całkowicie bezzasadne
— oświadczyła w rozmowie z PAP prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.
W poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna” poinformował, że w tym tygodniu Fundacja im. Stefana Batorego ma zaprezentować raport na temat sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. Według gazety wynika z niego, że „w przytłaczającej większości spraw, jakie toczyły się przed TK w 2017 r., sprawozdawcami bądź przewodniczącymi byli sędziowie wybrani przez obecny Sejm”.
Z opracowania - jak czytamy w artykule - wynika, że składy orzekające w TK są zmieniane w sposób dowolny, zarządzenia prezesa Trybunału dotyczące tej kwestii często nie zawierają żadnego uzasadnienia.
Jak podano w raporcie, w styczniu i lutym zeszłego roku prezes Julia Przyłębska skorygowała składy w 49 sprawach. W tym celu wydała 53 zarządzenia, z których 49 nie zawierało podstawy prawnej takiej ingerencji
— napisał „DGP”.
Do doniesień gazety odniosła się w rozmowie z PAP prezes TK.
Przedstawiane w mediach informacje wynikające z nieopublikowanego raportu dotyczące rzekomego manipulowania składami są całkowicie bezzasadne
— podkreśliła.
Dla przykładu, w porównywalnym okresie, poprzedni prezes TK, Andrzej Rzepliński, wydał zdecydowanie więcej zarządzeń w sprawie zmiany składów orzekających
— dodała.
Prezes Przyłębska tłumaczyła ponadto, że jeśli chodzi o zmiany składów, to mogą pojawić się różne okoliczności uzasadniające takie decyzje. Jako przykład wskazała przejście sędziego w stan spoczynku oraz przedłużającą się bezczynność w sprawie.
Jak już wcześniej wyjaśniłam, konieczność zmiany składów orzekających wynika ze względów organizacyjnych i ma na celu zapewnienie prawidłowego wykonywania przez Trybunał jego konstytucyjnych i ustawowych kompetencji
— powiedziała.
Przyłębska odniosła się też do zarzutów dotyczących braku uzasadnień zarządzeń Prezesa Trybunału Konstytucyjnego o zmianie składów orzekających.
Zwracam uwagę, że obowiązujące przepisy nie przewidują takiego uzasadniania. Nie było to także praktykowane przez żadnego z poprzednich prezesów
— stwierdziła.
Zastanawiam się, czy autorzy raportu przedstawiającego funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego w latach 2014-2017 uwzględnią np. zlecanie przygotowania projektów wyroków przez osoby spoza Trybunału Konstytucyjnego, czy też kształtowanie składu orzekającego niezgodnie z ustawą i konstytucją. Warto również zwrócić uwagę na niemające żadnej podstawy prawnej działania Andrzeja Rzeplińskiego, który nie dopuszczał do orzekania sędziów Trybunału Konstytucyjnego, mimo że taka decyzja nie należała do jego kompetencji
— dodała Przyłębska.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/403637-przylebska-dementuje-informacje-medialne-dot-sytuacji-w-tk