Minister Dworczyk: "Kłamstwem jest sugerowanie, że w pisaniu polskiego prawa uczestniczą obcokrajowcy albo służby innych państw"

Manipulacją i kłamstwem jest sugerowanie, że w pisaniu polskiego prawa uczestniczą obcokrajowcy albo służby innych państw

— powiedział w „Faktach po Faktach” (TVN24) minister Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera.

Szef KPRM podkreślił, że „dzisiaj nie ma I prezesa SN, jJest osoba pełniąca obowiązki, to sędzia Iwulski”, przypominając, że 4 lipca Małgorzata Gersdorf przeszła w stan spoczynku.

Na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, że część krajów w UE przekonaliśmy do naszych argumentów, że twarda obrona stanowiska Polski przynosi – na wielu polach, jeśli chodzi o politykę międzynarodową – korzyści dla naszego kraju i całego regionu. Przykładem jest sprawa migracji

— mówił.

Problem polega na tym, że do tego, żeby jakiś kompromis zawrzeć, przekonać kogokolwiek, musi być dobra wola po drugiej stronie. Ostatnie miesiące i liczne rozmowy, które przeprowadził premier Morawiecki, czy to z przewodniczącym KE, czy z komisarzem Timmermansem, są dowodem, że raczej Komisja nie jest zainteresowana prawdziwym dialogiem. Takie słowo jak kompromis najwyraźniej nie funkcjonuje w słowniku części urzędników (unijnych)

— odpowiedział Dworczyk.

Jak ocenił, „coraz więcej europejskich polityków rozumie, jaka jest istota zmian zachodzących w Polsce”. Pytany, co jeśli dojdzie do zakwestionowania ustawy o Sądzie Najwyższym przez Trybunał Sprawiedliwości UE i odrzucenia wprowadzonych zmian, Dworczyk podkreślił, że jest „ponad 1300 spraw na takim samym etapie jak sprawa Polski”.

Nie sądzę, żeby Trybunał (Sprawiedliwości UE) wydał w tej sprawie orzeczenie

— powiedział Dworczyk.

My przestrzegamy prawa europejskiego, Puszcza Białowieska jest tutaj dobrym przykładem

— dodał.

Minister Dworczyk był również pytany o nowelizację ustawy o IPN i wpływ, jaki Izrael wywarł w tej kwestii.

Nikt z nikim na temat nowelizacji polskiego prawa w tej kadencji nie rozmawiał. Mam na myśli zagraniczne podmioty i obcokrajowców

— zaznaczył

Manipulacją i kłamstwem jest sugerowanie, że w pisaniu polskiego prawa uczestniczą obcokrajowcy albo służby innych państw

— dodał.

To jest podważanie zaufania do polskiego państwa i to jest po prostu szkodliwe

— stwierdził.

Dyplomacja lubi ciszę. O wszystkich działaniach, które są w polityce międzynarodowej prowadzone nikt głośno nie mówi. To nic nadzwyczajnego, taka praktyka obowiązuje we wszystkich krajach cywilizowanych

— mówił szef KPRM, podkreślając jednocześnie, że to  absolutnie normalnym jest wykorzystanie parlamentarzystów czy europosłów w jakichś międzynarodowych .

kpc/PAP/TVN24/300polityka.pl