Jesteśmy w stanie, przy tym potencjale polskich przedsiębiorców i polskiego społeczeństwa, sami wypracować znacznie więcej niż dają nam tzw. dotacje unijne

— powiedział Andrzej Sadowski na antenie telewizji wPolsce.pl.

Prezydent Centrum im. Adama Smitha przekonywał, że ograniczenie dotacji unijnych dla Polski nie jest wcale ogromnym problemem.

Jest to sytuacja znacznie zdrowsza. Jesteśmy w stanie, przy tym potencjale polskich przedsiębiorców i polskiego społeczeństwa, sami wypracować znacznie więcej niż dają nam tzw. dotacje unijne. Pamiętajmy, że pieniądze unijne są niczym innym jak zwrotem tego co płacimy, a płacimy niemało. Będzie po prostu zdrowsi

— stwierdził.

Szwajcaria nie bierze dopłat z Unii Europejskiej, sama płaci za obecność na tym zintegrowanym rynku, a nie jest przez to biedniejsza. Jesteśmy w stanie o własnych siłach wypracować więcej

— dodał.

Sadowski zwrócił też uwagę na to jak zmieniła się Unia Europejska.

Jesteśmy w zupełnie innej Unii, która była projektem nastawionym na konkurencję ze Stanami Zjednoczonymi, a dzisiaj jest projektem nastawionym tylko na obronę status quo i tego socjalu, który jeszcze w niektórych krajach jest jeszcze na jakimś poziomie

— powiedział.

Jego zdaniem, należy naprawić system podatku VAT, ponieważ obecne przepisy mogą utrudniają życie przedsiębiorcom.

Mamy jeden z najbardziej sprzyjających przestępczości systemów związanych z VAT-em i dalej dla uczciwego przedsiębiorcy się to komplikuje. Bo przestępców nie obchodzą takie czy inne przepisy. Dlatego są przestępcami. Te wszystkie ograniczenia skupią się tych normalnych, zwykłych, małych przedsiębiorcach

— mówił.

Ocenił też pomysł powołania urzędu Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Realnie nie ma żadnych możliwości. Co innego człowiek, który obejmuje tę funkcję. Jeżeli będzie miał hart ducha i wiele innych cech, to może sprawić, że pomimo braku ustawowych kompetencji będzie nie mniej znaczący niż Rzecznik Praw Obywatelskich

— stwierdził Sadowski.

mly/wPolsce.pl