Naszym obowiązkiem jest pamiętać o naszych rodakach, którzy zginęli na wschodnich terenach Rzeczpospolitej tylko dlatego, że byli Polakami. My nie możemy przehandlować tej pamięci na ołtarzu dobrych relacji z Ukrainą
— powiedział w programie „Woronicza 17” (TVP INFO) Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, odnosząc się do obchodów 75. rocznicy rzezi wołyńskiej.
Trzeba absolutnie inwestować w pamięć o Polakach. (…) Natomiast niezależnie od tego trzeba z Ukrainą współpracować politycznie, trzeba wymuszać na ukraińskich elitach, żeby wreszcie ta pamięć była przywrócona
— podkreślił europoseł PiS.
Ja się bardzo martwię, że 21 miesięcy po premierze filmu „Wołyń” na Ukrainie premiera tego filmu się nie odbyła. To źle świadczy o ukraińskich elitach
— dodał.
Prof. Bogusław Liberadzki, europoseł SLD mówił, że według mitem założycielskim niepodległej Ukrainy nie jest działalność banderowców.
To była kwestia rozpadu ZSRR i budowy nowego państwa. (…) Po Majdanie natomiast pogorszyły się te relację. Odnoszę wrażenie, że na użytek własny, wewnętrzny, zaczęto budować nastroje antypolskie
— stwierdził.
Stosunki z państwem ukraińskim są dla nas bardzo ważne. (…) Prawda jest taka, że połączenie kiedyś potencjałów Polski i Ukrainy daje zamknięcie takiej klamry pomiędzy Morzem Czarnym a Morzem Bałtyckim i budowa takiej struktury w przyszłości mogłaby sprawdzić, że Polska i Ukraina mogłyby być takim mocnym porozumieniem. To jest nie na rękę Rosji
— mówił z kolei Adam Andruszkiewcz z PiS.
My musimy rzeczywiście zrobić coś, żeby szczególnie młodzi Ukraińcy wiedzieli, że prawda jest taka, iż było ludobójstwo na Wołyniu. (…) Powinniśmy postawić na kształcenie przyszłych elit ukraińskich
— zaznaczył poseł.
Minister Marek Suski powiedział, że zwykli Ukraińcy są świadomi, że ich rodacy dokonali rzezi na Wołyniu.
Z jednej strony mamy sytuację taką, że mamy elity, które w pewien sposób odwołują się do tego, być może inspirowane, na pewno ręka Moskwy próbuje nas pokłócić z Ukrainą, ale kiedy rozmawia się ze zwykłymi Ukraińcami, którzy nie są politykami, tylko zwykłymi obywatelami, to oni po pierwsze pamiętają o tym, że Polska po pierwsze uznała Ukrainę, że pomagaliśmy im w tym, żeby oderwać się od Rosji i żeby była prawdziwa demokracja. Proeuropejskie nasze działania wspierające Ukrainę są tam zauważane
— mówił.
as/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402959-czarnecki-o-pamieci-o-ofiarach-rzezi-wolynskiej