Wiceminister Wójcik: Albo ktoś decyduje się na drogę sędziowską, albo decyduje się, żeby być politykiem. SN to najważniejszy sąd w Polsce

Jestem zdecydowanym przeciwnikiem mieszania się sędziów w sprawy polityczne. Albo ktoś decyduje się na drogę sędziowską, albo decyduje się, żeby być politykiem

— podkreślił na antenie Radia Maryja wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, przypominając jednocześnie, że państwo opiera się na trzech filarach - władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej.

Podkreślił, że władza sądownicza nie przeszła reformy od czasu transformacji.

Każda próba dotknięcia wymiaru sprawiedliwości była próbą nieudaną. Dlatego, kiedy obejmowaliśmy władzę, to obiecaliśmy naszym rodakom, że państwo będzie zdrowe, jeżeli uzdrowimy również i ten trzeci filar, właśnie wymiar sprawiedliwości. (…) Przez wiele miesięcy prowadziliśmy reformy ustrojowe, bardzo głębokie, wszystko po to, żeby wymiar sprawiedliwości lepiej funkcjonował. Dlatego, że źle był oceniany. W niektórych sondażach nawet 80 proc. społeczeństwa źle oceniało funkcjonowanie polskich sądów

— mówił wiceminister sprawiedliwości.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Iwulski zastępcą Gersdorf? Sędzia Johann: „Prezydent unika konfliktu. I słusznie robi. To jest w jakimś sensie kompromis”

Cóż za laurka… Pinior rozpływa się w zachwycie nad Gersdorf: Jest postacią heroiczną. Także dlatego, że nie jest polityczką

NASZ WYWIAD. Mec. Andrzejewski o sporze wokół ustawy o SN: „Mamy do czynienia z sobiepaństwem w interpretowaniu konstytucji”

Dodał, że w tej chwili rozpoczęła się batalia dotycząca Sądu Najwyższego, ale dziwi go niesamowity opór niektórych osób.

Przecież SN nie jest sądem, który leży poza nawiasem całego polskiego sądownictwa. To jest najważniejszy sąd w Polsce

— powiedział polityk.

W jego ocenie prof. Małgorzata Gersdorf jest sędzią w stanie spoczynku i nie jest już prezesem SN.

Pani prof. Małgorzata Gersdorf jest w tej chwili sędzią w stanie spoczynku. Nie jest już Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego, jest byłym Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego. To wszystko stało się z mocy prawa kilka dni temu, ponieważ pani profesor nie złożyła stosownego oświadczenia wyrażając swoją wolę, żeby dalej być w SN. Ukończyła 65 rok życia i zgodnie z ustawą, jeżeli nie złożyła takiej woli, to ani KRS nie mógł się odnieść do tego w swojej opinii, ani pan prezydent nie mógł się odnieść do tej woli. Automatycznie przestała być sędzią. Przeszła w stan spoczynku, co oznacza, że straciła funkcję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego

— zwrócił uwagę Michał Wójcik.

Polityk podkreślił, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, a dziś niektórzy przyjmują, że skoro w konstytucji jest zapisane, że kadencja ma 6 lat, to nie można jej skrócić.

Dotychczasowa prezes SN nie potrafi zaakceptować decyzji, co w opinii gościa Telewizji Trwam jest niezrozumiałe, gdyż „wszyscy powinniśmy się stosować do przepisów prawa”.

Jest też inny przepis konstytucji, który mówi o tym, że jeżeli osiągnie sędzia określony wiek, w którym przechodzi w stan spoczynku, jest to określone ustawą i część osób nie chce tego uwzględnić

— zaakcentował Michał Wójcik.

Zwrócił uwagę, że Małgorzata Gersdorf nie chce uznać, że ustawodawca wprowadził przepis ustawą zwykłą i twierdzi, że dalej jest prezesem i wybiera się na urlop.

**Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby pani profesor podpisała jakiś dokument w imieniu SN. Taki dokument byłby obciążony wadą prawną. To jest niemożliwe

— zaznaczył.

W piątek przed południem prof. Małgorzata Gersdorf spotkała się z szefową Amnesty International. Rozmawiała też z przewodniczącym Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa oraz prezesem Sądu Najwyższego Holandii.

Wójcik podkreślił, że jest zdecydowanym przeciwnikiem mieszania się sędziów w sprawy polityczne.

Ktoś decyduje się na drogę sędziowską i dostaje określone uprawnienia, określone instrumenty. To jest bardzo ciężka droga, bo być sędzią to jest wielki zaszczyt, ale też to kosztuje wielką pracę. Ludzie żeby zostać sędziami muszą przejść drogę edukacyjną i nie taką łatwą. Albo się ktoś decyduje żeby być sędzią, albo się decyduje, żeby być politykiem. Nie można łączyć jednego i drugiego. To wynika z konstytucji. Sędzia nie może prowadzić działalności politycznej

— przypomniał wiceminister Michał Wójcik.

wkt/Radio Maryja