Izraelska, prywatna ale zatrudniająca byłych agentów Mossadu (a więc, jak można uznać, związana z państwem) wywiadowcza firma Black Cube inwigilowała, prowokowała i nagrywała na Węgrzech tamtejszych działaczy organizacji związanych z George’m Sorosem. Ich nagranymi przez Izraelczyków wypowiedziami posługiwał się później – w celu kompromitacji opozycji – zarówno sam Viktor Orban, jak i jego bliscy współpracownicy – donosi serwis politico.eu.
Operacja była koronkowa. Wzbudzający zaufanie Izraelczycy nawiązywali kontakt z opozycyjnymi Węgrami z tamtejszych, sponsorowanych przez Sorosa NGO-sów, przedstawiając się jako reprezentanci potencjalnych darczyńców – zachodnich (zupełnie nie izraelskich) firm. Potem spotykali się z nimi, i w trakcie rozmowy prowokowali do wypowiedzi – np. na temat tego, że Sorosowe organizacje próbują wpłynąć na rząd Niemiec, żeby ten skutecznie nacisnął na władze węgierskie w celu odwołania prawa, zmuszającego sponsorowane z zagranicy organizacje do przedstawiania się jako takie. Na przykład – poprzez zagrożenie wycofaniem z Węgier niemieckich inwestycji…
Warto przypomnieć, że George Soros, Żyd, ale przy tym liberalny lewicowiec, jest wielkim przeciwnikiem nie tylko premiera Netanyahu, ale w ogóle polityki izraelskiej. Co w naturalny sposób czyni go wspólnym wrogiem i rządu w Jerozolimie, i – atakowanych przez sponsorowane przez Sorosa organizacje – prawicowych rządów w środkowej Europie. Budapesztański skandal nie dotyczy bezpośrednio Polski. Ale coś z niego dla analityków polskiej polityki wynika.
Parokrotnie, w kontekście polsko-izraelskiego konfliktu o nowelizację ustawy o IPN pisałem, że nie należy uważać, iżby Polska była wobec Izraela kompletnie bezsilna. Bo wprawdzie w sposób oczywisty państwo żydowskie jest na arenie międzynarodowej od naszego kraju silniejsze, ale zarazem widać dobrze, że w ciągu ostatnich 20 lat nie tylko Polsce zależało na relacjach z Izraelem, ale i Jerozolimie – na dobrych stosunkach z Warszawą. Dlaczego? Częściowo ze względu na grę na arenie międzynarodowej (na której Izrael nie ma zbyt wielu przyjaciół), ale również ze względu na jakieś kwestie, które komuś nie posiadającemu dostępu do informacji tajnych łatwiej intuicyjnie wyczuć, niż nazwać.
Sprawa zaangażowania firmy Black Cube na Węgrzech pokazuje, być może, pewien wymiar tych relacji, związany z ciemną sferą świata służb specjalnych, i ich wzajemnych – nie zawsze dokonywanych pod własną, oficjalną banderą – świadczonych sobie wzajemnych usług. Nie wiem, czy zapewne nie jedynej, ale ważnej przyczyny zgody premiera Netanyahu na ogłoszenie, bezprecedensowej jeśli chodzi o wyjście Izraela naprzeciw polskiej wrażliwości historycznej, i bardzo skrytykowanej przez część izraelskiej opinii publicznej, deklaracji obu rządów, ogłoszonej po zmianie naszej ustawy antydefamacyjnej, nie należy poszukiwać właśnie gdzieś w tej sferze.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402941-o-mozliwych-przyczynach-zgody-netanjahu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.