Nie było żadnej debaty. Obstawili galerię w Parlamencie Europejskim, nie waham się tego powiedzieć, jakimiś politykami – przedstawiano ich jako członków organizacji pozarządowych, ale oni się zachowywali agresywnie
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.
Na pytanie, co dokładnie robiły te osoby, prof. Legutko odpowiedział:
Jeden z nich ordynarny gest pokazał w stosunku do pana premiera, zaczepiali nas, kiedy chodziliśmy po korytarzu. Krzyczeli po nazwisku: „Boi się pan?!”. Nie jest to coś co się zdarza na korytarzach parlamentu. Jednak mamy ten komfort, że jak chodzimy, nikt nas nie zaczepia
— mówił prof. Legutko.
Postaram się interweniować w tej sprawie. (…) Napiszę do pana przewodniczącego PE, zwrócę na to uwagę. Naprawdę czułem się wyjątkowo niekomfortowo, kiedy słyszałem moje nazwisko wykrzykiwane przez bardzo agresywnie nastawione osoby. Chamstwo jest bronią, którą opozycja stosuje od długiego czasu
— dodał.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402640-tylko-u-nas-sympatycy-opozycji-zaatakowali-europoslow-pis