Zarówno I prezes SN miała prawo wystąpić do Trybunału, miał takie prawo również cały Sąd Najwyższy, także partie polityczne mogły wystąpić do TK. Nikt tego nie zrobił, zatem działajmy zgodnie z literą prawa Rzeczpospolitej, a nie oceniajmy zgodność z konstytucją ustaw
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Zbigniew Gryglas, poseł Porozumienia.
wPolityce.pl: Jaki jest status prawny prof. Małgorzaty Gersdorf? Opozycja i ona sama twierdzą, że wciąż jest I prezesem Sądu Najwyższego, a Państwo, że nie.
Zbigniew Gryglas: Ustawa jest jasna w tym względzie. Przypomnę, że dopóki Trybunał Konstytucyjny, jedyny władny organ do orzekania o zgodności ustawy z konstytucją nie wydał orzeczenia w tej sprawie, istnieje domniemanie konstytucyjności tego przepisu. W związku z tym Małgorzata Gersdorf nie jest już I prezesem SN.
Opozycja twierdzi, że Trybunał Konstytucyjny obecnie nie działa, zatem nie ma sensu zwracanie się do niego.
Tak, ale podkreślam, że w Polsce zarówno I prezes SN miała prawo wystąpić do Trybunału, miał takie prawo również cały Sąd Najwyższy, także partie polityczne mogły wystąpić do TK. Nikt tego nie zrobił, zatem działajmy zgodnie z literą prawa Rzeczpospolitej, a nie oceniajmy zgodność z konstytucją ustaw. Za chwilę dojdzie do tego, że pan oceni, iż ustawa o ruchu drogowym jest niekonstytucyjna i będzie pan jechał 100 km/h przez teren zabudowany i nie chcę spekulować, cóż się może wydarzyć. Nie prowadź my do anarchii – jest nowa ustawa o SN. Natomiast opozycji doradzam, że jeżeli ma inny pomysł na reformę wymiaru sprawiedliwości, to proszę go przedstawić Polakom i wygrać następne wybory. Jeśli ta koncepcja wygra, będą mieli prawo do jej realizacji.
Sędzia Iwulski, pełniący obecnie obowiązki I prezesa SN wczoraj mówił, że jeżeli coś jest zapisane dosłownie w konstytucji, tak jak 6-letnia kadencja I prezes SN, to nie trzeba się w tej sprawie zwracać do TK.
Część prawników powie panu w ten sposób, a druga w inny. Dla mnie takie ratio legis przepisu art. 180 ust. 5, konstytucji w którym jest mowa o tym, że w przypadku zmiany ustroju sądów można przenieść sędziów w stan spoczynku, jest właśnie taką sytuacją, z którą mamy do czynienia. Jest zmiana ustroju sądów, zatem sędziów można przenieść w stan spoczynku, nie wyłączając I prezes SN. To jest bardzo logiczny przepis. Gdyby go nie było, to by oznaczało, że przeprowadzenie wszelkich istotnych zmian w sądach skutkowałoby odłożeniem tych zmian maksymalnie o 6 lat, bo trzeba byłoby oczekiwać, aż wszystkie mandaty sędziów SN wygasną.
Krótko mówiąc twierdzi pan, że skoro prof. Gersdorf przeszła w stan spoczynku i nie jest aktywnym sędzią, to nie powinna pełnić też funkcji I prezesa SN.
Dokładnie tak.
Na manifestacjach pod Sądem Najwyższym przeciwko reformie sądownictwa pojawiła się hasło, że PiS to Targowica, ponieważ Państwo rzekomo walczą z konstytucją. Jak by pan się odniósł do takiego zarzutu?
Pozostawiam ocenę Polakom, kto wprowadza obce siły do Polski, wciąga w wewnętrzne sprawy Polski siły międzynarodowe. To na pewno nie Zjednoczona Prawica.
Na wczorajszej manifestacji pod SN przemawiał m.in. sędzia Igor Tuleya. Czy pana zdaniem takie zachowanie nie kłóci się z koniecznością zachowania apolityczności przez sędziów?
Bardzo się kłóci. Muszę powiedzieć panu, że byłem przez kilkanaście lat wysokim urzędnikiem państwowym, apolitycznym i nie przyszło mi do głowy, żeby w ten sposób zabierać głos, opowiadać się zdecydowanie po którejś z opcji politycznych. Myślę, że panu sędziemu Tulei potrzebna jest refleksja.
Pod Sąd Najwyższy dotarł również Lech Wałęsa. Co prawda wycofał się ze swojej wcześniejszej zapowiedzi, że będzie miał przy sobie broń palną, ale dalej twierdził, że chce odsunąć od władzy „sprawcę wszystkich nieszczęść”, czyli jak można się domyślić groził prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Czy to nie są już za daleko idące wypowiedzi?
Z przykrością to stwierdzam, ale te wypowiedzi ocierają się już o śmieszność. Polska nie jest Dzikim Zachodem, żeby strzelać na ulicach, zatem naprawdę szanujmy demokrację, o której bardzo często mówi pan Lech Wałęsa.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402614-zbigniew-gryglas-radzi-opozycji