Marcin P. miesiącami nie reagował na wezwania gdańskiej skarbówki. Miał w nosie kolejne pisma i monity. Normalny podatnik zostałby już dawno puszczony z torbami, ale gdańska skarbówka była wobec niego podejrzanie spolegliwa! Były naczelnik III Urzędu Skarbowego w Gdańsku Tomasz Rzewuski nie umiał odpowiedzieć na najważniejsze pytania komisji Amber Gold. Zasłaniał się niewiedza lub „brakiem możliwości wyjaśnienia okoliczności”.
Urzędnik próbował wmówić członkom komisji, że urząd był bezradny wobec faktu, że Marcin P. nie reagował na wezwania skarbówki.
Nie można zastosować sankcji karnych, gdy podatnik nie podjął wezwania.
– stwierdził Rzewuski.
Niech podatnicy sobie nagrają ten fragment zeznań. Jak nie będziecie podejmowali wezwań w terminie, to możecie puszczać ten fragment skarbówce.
– odpowiedziała przewodnicząca Wassermann.
To się nagrywa!
– wtrącił poseł Zembaczyński.
Mam nadzieję.
– odparła Małgorzata Wassermann.
Przewodnicząca komisji obśmiała tez wezwania i monity gdańskiej skarbówki, które bardziej brzmiały jak pokorne prośby, a nie ostateczne wezwania pod odpowiedzialnością karno - skarbową.
Proszę wyjaśnić, dlaczego przez okres 20 miesięcy podatnik nie złożył deklaracji VAT-owskich? Dlaczego nie zostało wszczęte postępowanie kontrolne?
– pytała Wassermann, ale nie usłyszała sensownej odpowiedzi.
Nie udało mi się wyjaśnić wszystkich okoliczności w sprawie Amber Gold, bo zostałem odwołany przez ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego .
– zeznał w czwartek przed komisją ds. Amber Gold były naczelnik III Urzędu Skarbowego w Gdańsku Tomasz Rzewuski.
Rzewuski podczas swobodnego oświadczenia mówił, że w 2011 r. Ministerstwo Finansów dokonało oceny obciążenia wszystkich urzędów skarbowych w Polsce i wynikało z tego, że w województwie pomorskim stwierdzono niedobór etatów. Jak mówił, było to jedyne województwo w Polsce, gdzie MF stwierdziło takie braki w zatrudnieniu. Według MF - jak mówił - powinno być przyznane dodatkowo 13 etatów.
Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) zapytała świadka, czy to usprawiedliwia nieprawidłowe wykonywanie obowiązków przez US. Rzewuski odpowiedział, że chciał tylko przedstawić kontekst.
Świadek przypomniał, że Amber Gold został zarejestrowany 5 marca 2009 r. W dokumentach, jak mówił, brakowało podpisów. Uzupełniono to dopiero po trzech miesiącach.
W tym momencie została mu wydana decyzja o nadaniu numeru identyfikacji podatkowej dla tego podmiotu, czyli dla Amber Gold oraz potwierdzenia zarejestrowania jako czynnego podatnika od tego roku” - mówił.
Nie został otwarty obowiązek podatkowy w zakresie podatku od osób prawnych CIT. Taki obowiązek miał być otwierany po wpływie pierwszej deklaracji.
– dodał.
Wassermann przypomniała, że inne urzędy otwierały CIT od razu od rejestracji. Rzewuski przyznał, że Amber Gold został wyrejestrowany po roku - w marcu 2010 r.
Pytany przez przewodniczącą, kiedy został zarejestrowany obowiązek podatku dochodowego od osób prawnych odpowiedział: „on w rezultacie nie został otwarty, tylko został zewidencjowany fakt, że taki obowiązek miał zostać w systemie otwarty po kontroli Izby Skarbowej w 2012 r.”. Wassermann przypomniała, że 14 sierpnia 2012 r. został zarejestrowany obowiązek podatku dochodowego, a 13 sierpnia 2012 r. Amber Gold upadł.
Dzisiaj wiemy, co się stało i jakie to przyjęło olbrzymie rozmiary, natomiast w momencie, kiedy podatnik się rejestruje, takiej wiedzy nie posiadamy.
– stwierdził świadek.
Przyznał również, że w tamtym czasie nie było jednego systemu informatycznego, który pozwalałby zestawić wszystkie dane o podatniku, zebrać jego historii i dokonać analizy w jednym miejscu. Wówczas, jak mówił, było ok. 40 systemów, które trzeba było zestawić.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402596-podejrzana-niemoc-skarbowki-wobec-amber-gold