Myślę, że w ogóle nie ma sporu wokół TK. On jest sztucznie tworzony. TK wydał dziś wyrok w pełnym składzie, jednogłośnie. Była to sprawa wniesiona przez RPO, który nie wycofał się ze swojego wniosku. To bardzo ważny moment w pracach Trybunału Konstytucyjnego

— powiedziała na antenie TVP prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Przyznała, że odnosi wrażenie, że stworzono narrację, która miałaby umożliwić niekorzystanie z postepowań przed TK poprzez twierdzenie, że TK nie istnieje, dlatego, że zasiadają sędziowie dublerzy.

Wielu posłów opozycji stawia takie zarzuty, które są bezzasadne. To jest im na rękę. Mówią, że nie ma TK, że to fasada, więc mogą indywidualnie stwierdzać, że coś jest niezgodne z konstytucją czy jest zgodne. Zapewniam, że TK funkcjonuje, składa się z 15 sędziów wybranych w różnych kadencjach parlamentu

— dodała prezes TK.

Podkreśliła, że jeśli ktoś ma problem z uznaniem, czy przepis jest zgodny z konstytucją, to powinien zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego, a nie wypowiadać się jednoosobowo. Zapewniła, że TK pracuje normalnie i rozpatruje sprawy.

Myślę, że jest różnica miedzy tym, że ktoś ma odmienny pogląd i zgłasza go w ramach przepisów, a tym, że ktoś nie stosuje się do konstytucji i wypowiada się jednoznacznie na tematy obowiązującego w Polsce prawa

— podkreśliła prezes Przyłębska, dodając, że TK to jedyna instytucja, która może wypowiadać się na temat obowiązującego w Polsce prawa, co wynika wprost z konstytucji.

Pytana o to, co z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, który wycofał swoje skargi, prezes TK powiedziała, że zachował się rozsądnie i zgodnie z prawem, a takie zachowanie powinno cechować wszystkich prawników i osoby piastujące ważne funkcje w państwie.

Rozmowa dotyczyła również sprawy Małgorzaty Gersdorf. Podkreśliła, że wszystkie działania opozycji związane z Sądem Najwyższym są nieodpowiedzialne i szkodliwe dla demokracji i praworządności. Dodała, że naruszenie praworządności polega na tym że podważa się istniejące i funkcjonujące w Polsce instytucje prawa.

Istnieje zasada domniemania konstytucyjności. Skoro ustawa weszła w życie, to obowiązuje. Jeśli ktoś uważa, że nie jest zgodna z konstytucją, to składa wniosek do TK i pyta, czy przepisy są zgodne, czy nie. Dopóki takiego pytania nie będzie, nie będzie orzeczenia TK, to nie można mówić, że ustawa jest niekonstytucyjna, bo to prowadzi do anarchii

— wyjaśniła Julia Przyłębska.

Odnosząc się do kwestii wieku emerytalnego sędziów zwróciła uwagę, że sędziowie powołują się na ustęp 1 art. 180 konstytucji. Dodała jednak, że ten artykuł ma więcej ustępów.

Zasada jest taka, że sędziowie są nieusuwalni, ale są pewne okoliczności, np. sędzia kończy pracę, bo osiąga wiek emerytalny. Nie bardzo rozumiem, skoro ustawa określa wiek emerytalny, to dlaczego odwołują się do konstytucji? Jeśli sędzia osiąga wiek określony ustawą, to oznacza, że konstytucja przenosi dalsze regulacje ustawie, którą uchwala parlament. Oczywiście kwestia ustalenia wieku nie jest całkowicie wolna. Ustawodawca musi kierować się innymi przepisami konstytucji, stąd w ostateczności, jeśli ktoś uzna, że przepis jest niezgodny z konstytucją powinien zapytać TK

— podkreśliła prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Jeśli pani Gersdorf chciała pozostać na swoim stanowisku, to mogła złożyć wniosek zgodnie z przepisami. Nie potrafię znaleźć uzasadnienia dla tego rodzaju zachowań. W mojej ocenie one nie licują z powagą zajmowanego urzędu. Źle rozumie się również pojęcie niezawisłości sędziów. Ona dotyczy orzekania. Sędziowie są niezawiśli. W Polsce nie ma naruszenia niezawisłości sędziów, bowiem nie ma innego podmiotu, który mógłby orzeczenia sędziów kontrolować

— mówiła prezes Przyłębska.

Sędziowie tak bardzo walczą o SN, o prezesa, a gdzie jest zwykły obywatel? Gdzie ten Kowalski, który czeka 4 lata na zakończeni prawy majątkowej? Gdzie pan Nowak, czekający na sprawę dot. świadczenia rentowego? Gdzie spółka czekająca na zakończenie sprawy gospodarczej? Zatracamy się w bezsensownych sporach. Zapominamy o tym, że wybrało nas społeczeństwo. Uważam, że powinniśmy przestać skupiać się na sobie, a zacząć patrzeć na obywatela. Orzekamy imieniu RP i musimy sprostać temu zadaniu

— podkreśliła prezes Julia Przyłębska.

wkt