Wnioskiem z tego czteroletniego procesu oczyszczania się jest to, że wszyscy sędziowie okresu komunistycznego byli niezwykle etyczni, niezależni i niezawiśli. Takie rzeczy to tylko w piłkarskim pokerze. To byłoby śmieszne, gdyby nie było częścią bardzo ważnej rzeczywistości III RP, bo dotyczy całości trzeciej władzy, która została wyciągnięta od jakiegokolwiek kontroli społecznej, wyciągnięta z okresu PRL-u do III RP bez jakichkolwiek konsekwencji
— mówił podczas jednej z konferencji naukowych dr hab. Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski, prawnik i nauczyciel akademicki.
Przemysław Czarnek zwrócił uwagę na konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości. Jak jego bolączkę wskazał mit o tzw. samooczyszczeniu się sędziów z komunistycznej przeszłości.
Teza, którą stawiam wprost: polski wymiar sprawiedliwości wykazywał i wykazuje dużą ułomność od samego początku III RP i nie najmniejszej wątpliwości, już po tych latach, po analizie różnego rodzaju wydarzeń i wypowiedzi, że jest to efekt ustaleń okrągłostołowych
— stwierdził.
Wojewoda lubelski przypomniał również słowa lidera SLD Włodzimierza Czarzastego skierowane do Władysława Frasyniuka, że opozycja nie zwyciężyła komunistów przy Okrągłym Stole, lecz „się dogadali”.
I to dogadanie się, nie zwycięstwo, doskonale widać w obszarze całego wymiaru sprawiedliwości, który dziś reformujemy, a która to reforma napotyka na takie opory i takie kontrargumenty, bardzo często nielogiczne, wzajemnie sprzeczne i jasno pokazujące, że jest to obrona pewnego rodzaju interesów, które były bronione już od samego początku przy Okrągłym Stole, pewnej bezkarności części społeczeństwa, w tym również sędziów, którzy wyszli z wprost z okresu PRL i przeszli sobie do okresu III RP bez żadnych najmniejszych konsekwencji
— mówił.
Symbolem tej tzw. transformacji jest kompromitacja tzw. wewnętrznego procesu oczyszczania się środowiska sędziowskiego. Naiwnie, jak do niedawna wierzyłem, forsowana przez I prezesa SN pana prof. Strzembosza
— dodał.
Prawnik zwrócił uwagę, że w czasie tzw. procesu oczyszczania się środowiska sędziowskiego wpłynęło ledwie trzydzieści wniosków do sądu dyscyplinarnego, z czego dwadzieścia osiem skierował ówczesny minister sprawiedliwości Hanna Suchocka.
KRS, tak bardzo mocno broniona, stawiana jako wzór wszystkich największych wartości, jakie może mieć wymiar sprawiedliwości, jako podstawowy organ, żeby kierować te wnioski do sądu dyscyplinarnego, nie złożyła żadnego wniosku w ramach tego procesu oczyszczania wymiaru sprawiedliwości z przeszłości komunistycznej
— powiedział Czarnek.
Wnioskiem z tego czteroletniego procesu oczyszczania się jest to, że wszyscy sędziowie okresu komunistycznego byli niezwykle etyczni, niezależni i niezawiśli. Takie rzeczy to tylko w piłkarskim pokerze. To byłoby śmieszne, gdyby nie było częścią bardzo ważnej rzeczywistości III RP, bo dotyczy całości trzeciej władzy, która została wyciągnięta od jakiegokolwiek kontroli społecznej, wyciągnięta z okresu PRL-u do III RP bez jakichkolwiek konsekwencji
— mówił.
To skłania do tezy, że co jak co, ale radykalna reforma wymiaru sprawiedliwości w kontekście bezpieczeństwa prawnego, w tym bezpieczeństwa państwa, jest konieczna
— podkreślił wojewoda lubelski.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402503-wazne-slowa-wojewody-radykalna-reforma-sadow-jest-konieczna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.