Czy w analizach dotyczących poprzedniego obozu władzy, Dominika Wielowieyska, także podnosiła argumenty dotyczące stanu zdrowia Bronisława Komorowskiego lub Donalda Tuska? Nie, ale w przypadku zamieszania wokół Sądu Najwyższego, chętnie, porusza temat rzekomej choroby prezesa PiS. To ohydna manipulacja, która łamie podstawowe standardy nie tylko dziennikarstwa, ale także logiki rozumowania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Wielowieyska już boi się wyborczej klęski opozycji? „Skok Kaczyńskiego na Europarlament”
Dominika Wielowieyska nie ma żadnych oporów, by na siłę uwiarygadniać swoje manipulacje. Najnowsza jest ta, że zdrowie Jarosława Kaczyńskiego jest tak słabe, że pójdzie on na ustępstwa wobec (uwaga!) premiera Morawieckiego i ugnie się przed międzynarodową i wewnętrzną krytyką związaną z zamieszaniem związanym z wejściem w życie ustawy o SN. Teza budzi śmiech i politowanie, ale Wielowieyska broni jej niczym niepodległości.
Sprawa Sądu Najwyższego może być samobójczym odruchem Kaczyńskiego(…). Zmęczony Kaczyński, który ma poważne kłopoty ze zdrowiem, krok po kroku będzie ustępował pod naciskiem m.in. premiera. Rząd PiS zapewne wykona decyzję Trybunału Sprawiedliwości – jakakolwiek by ona była. Jeżeli scenariusz, w którym Gersdorf ostatecznie zostanie na stanowisku, stanie się rzeczywistością, to będzie to dowód, że presja ma sens i że opór społeczeństwa i instytucji demokratycznych okazał się skuteczny.
– pisze Wielowieyska.
Publicystka „Wyborczej” sprytnie przeplata w tych zdaniach kilka koncepcji. Pierwsza gra na rozłam w obozie władzy. Jest naiwna i pozbawiona podstaw, ale może się podobać, szczególnie w mediach związanych z opozycją totalną. Druga budzi odrazę, gdyż dziennikarka wplata w kwestie zdrowia najważniejszego polityka Prawa i Sprawiedliwości. Jak nisko upadła Wielowieyska, by dla obrony swoich niedorzeczności używać sprawy tak prywatnej, jaką jest zdrowie Jarosława Kaczyńskiego? Ale wysokich standardów od Dominiki Wielowieyskiej nie możemy wymagać.
To jednak nie koniec manipulacji, których łapie się Wielowieyska. Dziennikarka już „wie”, że w tej rozgrywce PiS poniesie klęskę. Ciekawe, że nie upatruje jej w mizernych protestach pod Sądem Najwyższym (nawet ona wie, że społeczeństwo nie będzie „umierało” na prezes Gersdorf), ale w pomocy ze strony instytucji unijnych.
Jeżeli Trybunał Sprawiedliwości UE zajmie się sprawą polskiego wymiaru sprawiedliwości i wstrzyma działanie ustawy o SN, a Gersdorf zostanie na stanowisku, będzie to spektakularna porażka obozu rządzącego. Jarosław Kaczyński – może okazać się, że w odruchu samobójczym – uczynił z prezes Sądu Najwyższego wroga publicznego nr 1 i główny cel ataku, a tym samym punkt odniesienia przy ocenie skuteczności PiS. Owa skuteczność może się okazać zerowa, a Polska – po rejteradzie w sprawie IPN – po raz kolejny „padnie na kolana przed zewnętrznymi siłami”. I tak PiS znów stanie się ofiarą własnej retoryki.
– przekonuje Wielowieyska.
CZYTAJ TAKŻE:Furia Wielowieyskiej w „Gazecie Wyborczej”: „Zakłamanie w obozie PiS jest modelowe. Rozdają sobie Polskę”
Oczywiście, w tej polityczno - histerycznej układance z Czerskiej, są dobrzy i źli policjanci.
Ani prezydent Duda, ani premier Mateusz Morawiecki nie są tak radykalni jak Kaczyński i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Duda i Morawiecki publicznie trzymają oficjalną linię. Premier swoje banały i półprawdy o wymiarze sprawiedliwości powtórzył i dziś w czasie przemówienia w europarlamencie w Strasburgu. Ale obaj pozostawiliby Gersdorf na stanowisku, gdyby mogli, bo chcą rozwodnić spór w Polsce i zakończyć konflikt z Komisją Europejską.
– manipuluje Wielowieyska.
Pani Dominice Wielowieyskiej pomyliły się czasy. Kiedyś mogła sobie manipulować kolegami z Platformy Obywatelskiej, szczuć jednych na drugich i rozgrywać wewnętrzne animozje w salonie III RP. To już jednak przeszłość. Żałosne próby poróżnienia obecnego obozu władzy budzą dziś pusty śmiech. Ale nie przeszkadzajmy pani redaktor. Jej wywody mają potężny bagaż humoru.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402502-wielowieyska-w-ohydnej-manipulacji-o-zdrowiu-kaczynskiego