Nasza zrytoberetowa opozycja nie ma lekko. Pada ich ostatni bastion czyli możliwość zrobienia awantury wokół kadencji prezesa Sądu Najwyższego. W nocy z 3 na 4 lipca z mocy ustawy wygasła kadencja Małgorzaty Gersdorf. Ona sama zachowała się, jak już nie pierwszy raz, dziwacznie. Z jednej strony oświadczyła, że pozostaje prezesem Sądu Najwyższego do 2020 i stawiła się 4 lipca do pracy, z drugiej strony wyznaczyła swojego zastępcę i zapowiedziała, że idzie na urlop.
Dla tych, którzy mając w pamięci zeszłoroczne demonstracje przeciwko reformowaniu sądów zakończone wetami prezydenta, liczyli, że i tym razem uda się zmobilizować chętnych do robienia burd pod dętymi hasłami obrony Konstytucji, to jednak cios.
Dał temu wyraz sam Włodzimierz Cimoszewicz, żelazny gość ze stajni Moniki Olejnik w „Kropce na i”:
Apelowałbym do niej w tej chwili, także przez naszą wieloletnią znajomość i mój szacunek dla niej jako dla prawnika, żeby nie szła teraz na żaden urlop, bo to nie jest czas urlopów. To jest czas obrony ostatniego bastionu praworządnej Polski. To trzeba zrozumieć, docenić i zrobić to, co los wyznaczył. Mimo że nie jest politykiem, mimo że żaden z tych sędziów nie jest politykiem. Odwagi panie i panowie sędziowie, brońcie w tej chwili praworządności w naszym kraju!.
Od początku rządów dobrej zmiany trwa atak określany mianem „ulica i zagranica”. I tak trzeba podziwiać prowodyrów, że jeszcze się nie zniechęcili i zmieniając szyldy, choćby z KOD na na Obywateli RP, próbują porwać masy. Wygląda to jednak na działalność coraz bardziej wyświechtaną. Cały czas gardłują te same sparciałe postacie. Lech Wałęsa, który już kompletnie bredzi i głosi, że „staję na czele fizycznego odsunięcia głównego sprawcy wszystkich nieszczęść” , zmniejszył liczbę osób potrzebnych do zrobienia zamachu z miliona na 100 tysięcy. Jednak i te oczekiwania to mrzonka. A w razie czego to ma o 18:00 ważne spotkanie w Puławach.
Kamil Durczok dał wyraz swojej rozpaczy na TT:
Wróciłem spod Sądu Okręgowego w Katowicach. Niewiele ponad 100 osób. Rok temu na placu i wokół nie dało się szpilki wsadzić. Po 3 latach grupka hosztaplerów, cwaniaczków i dyktatorków sprawiła, że ludziom centralnie wisi, kiedy gwałci się ich prawa. Dramat.
Frustracja też dopadła redaktora Tomasza Lisa:
Grupa jełopów kierowana przez zakompleksionego zamordystę, przy pomocy tchórzliwego figuranta pełniącego funkcję prezydenta, zamieniła państwo w żałosną republikę bananową.
Pod Sądem Najwyższym dzisiejszej lipcowej nocy koczowali najwytrwalsi. Pani Gersdrof zjawiła się po godzinie ósmej by wejść do gmachu Sadu Najwyższego. Zorganizowano jej sztuczny entuzjazm. Eskortę stanowili wspaniali ludzie z niejakim Bartoszem Kramkiem z Fundacji Otwarty Dialog i znanym z ubliżania dziennikarce Farmazonem na czele. W tłumie można było zobaczyć zaniepokojonych stanem praworządności obywateli: Hannę Gronkiewicz- Waltz, Borysława Budkę, Katarzynę Lubnauer i wielu związanych z opozycją partyjnych wyjadaczy.
Pani Małgorzata Gersdorf wyklepała stereotypowe przemówienie. Nie było w tym wielkiego żaru. Ot, parę sloganów. Nie wypadało jej nie przyjść, bo presja kasty i zawodowych destruktorów jest spora. Godząc się, że już nie pełni funkcji naraziłaby się środowisku, z którego się wywodzi.
Co dalej?
Pani Gersdorf pójdzie na urlop. Nie aż tak liczni demonstranci spod Sądu Najwyższego się rozejdą. W ciszy pani prezes przejdzie w stan spoczynku. A najwyżej będzie się uznawała za prezes Sądu Najwyższego w zaciszu domowym. Każdy ma prawo się za kogoś uważać.
Przywracanie sądownictwa społeczeństwu natrafia na niebywały opór zdemoralizowanej części palestry, uważającej się z niewiadomych przyczyn za nieusuwalnych wybrańców, ale to przywracanie trwa i powoli uda się oczyścić wymiar sprawiedliwości z wyjątkowo odrażających indywiduów.
A że będzie to się odbywać w atmosferze hucpy i reżyserowanego chaosu… Wyraźnie innej drogi nie ma.
A pani Małgorzata Gersdorf nie powinna być prezesom Sądu Najwyższego przede wszystkim dlatego, że w ostatnich miesiącach pokazała się jako osoba mizernego formatu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402488-urlop-prezes-sn-malgorzaty-gersdorf-to-forma-kapitulacji