Od 4 lipca każdy, kogo PiS wskaże jako wroga, może zostać skazany przez sąd będący w rękach partii rządzącej. Oto stawka walki o niezależność Sądu Najwyższego, ostatniej instancji w państwie prawa
— tymi słowami straszy Jarosław Kurski w dzisiejszym numerze „Gazety Wyborczej”. Rząd PiS nazywa „władzą totalitarną” i zarzuca mu dążenie do „kontroli nad życiem jednostki i życiem publicznym oraz zapewnienie sobie bezkarności”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
To przecież nie do przyjęcia, żeby minister sprawiedliwości i jego rodzina przegrywali sprawy w sądzie, żeby prezes Kaczyński miał odpowiadać za nazwanie kogoś zdrajcą dyplomatycznym albo żeby „Wyborcza” nazywała państwo PiS „państwem mafijnym”
— pisze z drwiną Kurski.
A przede wszystkim nie może być tak, by Sąd Najwyższy uznał ważność wyborów wygranych przez opozycję
— podkreśla. Szczególnie osobliwe zarzuty stawia prezydentowi.
Prezydent Duda, który z Bogiem na ustach przysięgał być strażnikiem konstytucji stał się jej wielokrotnym gwałcicielem
— przekonuje zastępca redaktora naczelnego „GW”. Działania prezydenta nazywa „zbrodnią na konstytucji” i ma nadzieję na ukaranie głowy państwa.
Bez względu na szerokość geograficzną i epokę historyczną autorytaryzm i totalitaryzm zaczynają się od przejęcia sądownictwa. Kontrola władzy to zbyt poważna sprawa - twierdzą tyrani - by powierzać ją niezależnym sądom i niezawisłym sędziom
— robi aluzję Kurski. Mobilizuje czytelników, aby wzięli sprawy w swoje ręce i okazali swój sprzeciw, ponieważ, jak twierdzi, interwencja instytucji unijnych to za mało.
Gwałt na Sądzie Najwyższym stanie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Ale nie łudźmy się, Europa nas nie obroni
— ostrzega zastępca redaktora naczelnego „Wyborczej”.
Bawiąc się w proroka, Kurski stwierdza, że przejęcie Sądu Najwyższego będzie końcem demokracji, „jaką znamy od 1989 roku”. W tej kwestii akurat trudno nie przyznać mu racji. Zasady panujące w III RP często bowiem odbiegały od prawdziwych standardów demokratycznych.
PZ/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402477-wyborcza-prezydent-stal-sie-gwalcicielem-konstytucji