Paniczny strach przed reformą wymiaru sprawiedliwości i przed utratą wpływów oraz przywilejów, powoduje, że przedstawicielom kasty sędziowskiej puszczają nerwy. Prezes wojującego z rządem stowarzyszenia sędziowskiego „Iustitia”, we łzawym wywiadzie dla „GW”, już straszy sędziów konsekwencjami za rzekome łamanie praworządności i konstytucji.
Wywiad - laurka, który ukazał się dziś w propagandówce z ulicy Czerskiej, nie pozostawia złudzeń. Krystian Markiewicz z „Iustitii” marzy o tym, by zemścić się na tych sędziach, którzy chcą normalnie pracować i nie idą na zwarcie z legalnie wybraną władzą.
Sędzia złapany na jeździe autem po alkoholu musi pożegnać się z zawodem. Złamał prawo, nie ma wymaganej nieskazitelności. A co zrobić z sędzią, który łamie konstytucję, zasady niezawisłości, łamie innym sędziom kręgosłupy? Takie sprawy powinny być rzetelnie zbadane przez sąd dyscyplinarny. Jeśli szantażowałeś innych sędziów, groziłeś im, to licz się z odpowiedzialnością. Jeśli rozmawiałeś o wyrokach z politykami – też. Mam radykalne, zero-jedynkowe podejście do niezależności i niezawisłości.
– straszy Markiewicz.
Oczywiście uderza też w wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, który dla kasty sędziowskiej jest wrogiem nr 1. „Iustitia” wykluczyła Piebiaka ze swojego grona,
Widzi pan miejsce dla sędziego Piebiaka w sądownictwie?
– pyta autor wywiadu.
Nie ja będę o tym decydował. Ale czy pani wyobraża sobie obecnego wiceministra, tak zaangażowanego politycznie, wydającego w todze wyrok w imieniu Rzeczypospolitej? Czy podsądny mógłby wierzyć w obiektywizm jego wyroków?
– odpowiada Markiewicz.
CZYTAJ TAKŻE:Tak wygląda niezależność sądów według kasty! Wspólna narada polityków PO i sędziów w biurze Platformy. WIDEO
Prezesowi skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia Iustitia nie podoba się, ze niektórzy sędziowie okazują swoje przywiązanie do wartości i patriotycznych haseł. Ciekawe, że nie przeszkadzają mu, sprzeczne z apolitycznością sędziów, polityczne wystąpienia kolegów i koleżanek.
Niektórzy nagle zaczęli w mediach społecznościowych eksponować przywiązanie do „żołnierzy wyklętych”, do wartości religijnych, nawet wprost do jednej partii. Według mnie większość decyduje się na współpracę z politykami z żalu i frustracji.(…).
– twierdzi Markiewicz i zapowiada, że jego stowarzyszenie nadal będzie eskalować wewnętrzny konflikt w Polsce.
Nie odpuścimy także w tym lipcu. Nie wyręczy nas Komisja Europejska i Trybunał Sprawiedliwości Unii. Brońmy sądów, bo to one nas bronią przed nadużyciami władzy.*
– zapewnia.
„Iustitia”, która nawet nie próbuje ukryć, że idzie w jednym szeregu z opozycją totalną niemal codziennie się kompromituje. Wasalizm polityczny, rozpaczliwa próba obrony interesów kasty i zwykły terror, który ma zastraszyć sędziów, to znaki rozpoznawcze tego stowarzyszenia. Przy nikłym poparciu społecznym, panu Markiewiczowi i jego kolegom, nie pozostało już jednak nic, oprócz jazgotu i agresji. Bitwę o sądy już przegrali.
Źródło:wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402455-iustitia-szykuje-sie-do-zemsty-na-sedziach