Odtajniony raport NIK jest ciężkim aktem oskarżenia wobec rządu PO i PSL. Widzę tam trzy podstawowe zarzuty: skazanie Polski na rosyjską dominację w sektorze gazu, prezenty finansowe dla Gazpromu i Rosji (m.in. 2,5 mld zł za rezygnację z wypłat za przesył gazu na terenie RP) i skandaliczne prowadzenie negocjacji

– podkreślił na antenie telewizji wPolsce.pl poseł PiS Maciej Małecki, odnosząc się do odtajnionego prze Najwyższą Izbę Kontroli raportu dotyczącego m.in. umów gazowych zawieranych przez Polskę z rosyjskim Gazpromem w czasach rządu PO-PSL.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nieprawidłowości w umowach z Gazpromem w latach 2009–2010. NIK: Strona polska negocjowała m.in. bez merytorycznego przygotowania

Ponad 2 mld zł „prezentu” od Tuska i Pawlaka dla Gazpromu. To tutaj byli liderzy „proputinowskiego obozu” w Europie

Raport NIK nokautuje Waldemara Pawlaka. Mieliśmy rację nazywając go „Człowiekiem Moskwy w Warszawie”

Przypomniał, że w 2007 roku PO wstrzymała budowę terminalu w Świnoujściu i zerwała umowy z Norwegami na zakup gazu. Jednocześnie chciała przykuć Polskę na gazowym łańcuchu do Rosji.

Gdyby te działania rządu Donalda Tuska doszły do skutku, przez 30 lat musielibyśmy patrzeć na Wschód, a nie na Zachód. Bylibyśmy skazani na rosyjski gaz, w sytuacji, kiedy wszystkie inne kraje na świecie korzystałyby z gazu LNG, który można kupić spotowo na giełdzie

– powiedział Małecki.

Polityk ocenił, że Rosja musiała położyć na stole coś dużego, że Waldemar Pawlak zgodził się na tak niekorzystne dla Polski warunki.

Myślę, że prokuratura wyjaśni, w jaki sposób negocjacje były koordynowane, ale z drugiej strony, liczymy na to, że wyjaśnione zostanie, czym Rosjanie przekonali Waldemara Pawlaka i spółkę do przyjęcia niekorzystnych rozwiązań

– dodał Małecki.

Podkreślił, że polska delegacja jadąc na negocjacje do Moskwy miał bardzo silne karty. Przypomniał, że prezydent Lech Kaczyński jasno mówił Tuskowi, że w sytuacji presji zewnętrznego państwa stoją razem.

Donald Tusk i Waldemar Pawlak, zamiast wsparcia polskiego prezydenta, woleli wybrać gazowy pakt z Władimirem Putinem

– powiedział poseł PiS.

Pytany o to, dlaczego ten raport został utajniony, Małecki przyznał, że sam jest zaskoczony taką decyzją, bowiem jego utajnienie, leżało tylko i wyłącznie w interesie PO i PSL.

Raport NIK mówi wyraźnie, że przedstawiciele rządu Tuska pojechali do Moskwy z białą flagą wywieszoną od rogatek Warszawy. Mieli bardzo mocne karty, których ni użyli w obronie polskich interesów

– podkreślił poseł Maciej Małecki.

wkt