Dzisiejsze gromadzenie nie zostało zgłoszone w Urzędzie Miasta Warszawy. Uznaliśmy, że skoro domagamy się od sędziów sędziowskiego nieposłuszeństwa, to obywatelom wypada zrobić to samo
—mówił na antenie TOK FM Paweł Kasprzak. Lider Obywateli RP w rozmowie z red. Jackiem Żakowskim zachęcał do brania udziału w protestach przed Sądem Najwyższym.
4 lipca - to będzie ten pierwszy dzień kadencji sędziów Sądu Najwyższego, który wyrwiemy tej władzy
—zapowiedział Kasprzak.
Dopytywany przez Żakowskiego, czy wyobraża sobie, że I prezes Małgorzata Gersdorf nie zostanie wpuszczona do SN, odpowiedział:
Moim zdaniem nikt nie ośmieli się stanąć na jej drodze. Nie wiem jakie ślubowania składają strażnicy sądowi. (…) Nie mieście mi się w głowie, żeby wśród policjantów nie zdarzył się ktoś odważny, kto odmówi wykonania rozkazu.
W rozmowie usłyszeliśmy również interesujące wyznanie Kasprzaka dot. sporu KE z polskim rządem.
Staraliśmy się bardzo o uruchomienie tych procedur przez Komisję Europejską w ostatnim miesiącu i to się zakończyło sukcesem
—wyznał lider Obywateli RP.
Kiedy zaczęliśmy lobbing wobec europejskich polityków, to wydawało się, że tam jest wola, aby ukręcić tę sprawę
—dodał.
Jestem z tego dumny, bo mieliśmy w tym udział
—zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Komisja Europejska wszczęła procedurę wobec Polski w sprawie Sądu Najwyższego. Warszawa dostała miesiąc na odpowiedź
Przysiągłem sobie, że mam dosyć demonstrowania swojego oburzenia i mamy teraz poczucie, że to my teraz rozdajemy karty. (…) Miesiąc temu baliśmy się, że KE wycofa twardy kurs wobec Polski
—przyznał.
Czyżby wiceszef Komisji Europejskiej zamiast prowadzić dialog z polskim rządem, to wsłuchiwał się w głos grupki przeciwników reformy sądownictwa?
kk/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402255-kasprzak-o-lobbingu-w-ke