Nie tylko zweryfikować, ale przede wszystkim cofnąć decyzję o zezwoleniu na broń. Ktoś kto grozi i deklaruje użycia broni jest albo niezborny emocjonalnie albo groźnym psychopatą. Nawet jeżeli jest laureatem POKOJOWEJ Nagrody Nobla
— napisał na Twitterze Joachim Brudziński, szef MSWiA. Jego wpis odnosi się do zapowiedzi Lecha Wałęsy, że zamierza robić 4 lipca zadymę w Warszawie i jeśli policja stanie mu na przeszkodzie, to będzie walczył. Przypomniał, że ma broń.
Jeśli podniosą łapę na Sąd Najwyższy to jadę do Warszawy 4 lipca, by głównego sprawcę odsunąć od możliwości zniszczenia podstawowego strażnika Demokracji, jakim jest Sąd Najwyższy. Będę chciał zrobić to pokojowo, ale jeśli ktokolwiek w tym policja stanie mi na przeszkodzie, będę walczył i bronił się. Przypominam, że mam broń i pozwolenie do obrony osobistej. Policja nie może wykonywać rozkazów w obronie łamiących konstytucji
— napisał na Twitterze Wałęsa. Pomorska policja poinformowała, że w takiej sytuacji jest zobowiązana zweryfikować zasadność posiadania broni. Jeszcze bardziej zdecydowanie do sprawy podszedł szef MSWiA. Lech Wałęsa powinien liczyć się z tym, że wobec jego gróźb zostanie mu cofnięte pozwolenie na broń.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402238-walesa-straci-pozwolenie-na-bron-mocne-slowa-szefa-mswia