Dla mnie największym wstrząsem jest to, że sprawy ustawodawcze w Polsce załatwia się na tajnych spotkaniach z przedstawicielami Mosadu, albo w siedzibach Mosadu, a nie w Sejmie RP
— powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl poseł Kukiz‘15 Marek Jakubiak, odnosząc się do kwestii nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef MSZ: Przyjęcie przez UE zasady dobrowolności w odniesieniu do relokacji uchodźców to sukces Polski
Ważna deklaracja szefa polskiej dyplomacji. „To początek naszej walki o prawdę historyczną”
RMF FM: Premier Morawiecki zawarł z Timmermansem niepisaną umowę ws. zmian w Sądzie Najwyższym
Polityk podkreślił, że musi być jasność - albo jest coś w Polsce zabronione, albo nie.
To były dwa najważniejsze punkty tej ustawy. Być może prezes Kaczyński ma rację, że może one byłyby martwe, ale stanowią one o tym, jak bardzo jest to dla nas temat ważny. Jeśli wykreślono z ustawy dwa penalizujące paragrafy, to wszystko idzie w złym kierunku
— ocenił polityk.
Pytany o kwestię relacji Polski z Izraelem przypomniał swój wpis na Twitterze, że to deklaracja, która nic nie wnosi.
Pan premier mówi, że coś się stało. Nic się nie stało. Nic nie zmieni się w narracji. To oświadczenie premiera, który nie wiadomo, czy za chwilę jeszcze nim będzie, a ono zginie w szufladach. Dlaczego nie mówi się o ważniejszym oświadczeniu? Niemcy powiedzieli ustami ministra spraw zagranicznych, że jedynym odpowiedzialnym za Holokaust i obozy koncentracyjne na terenie okupowanej Polski są Niemcy, a nie to, co Żydzi uważają
— dodał poseł Jakubiak.
Wyjaśnił, że Żydzi dziś uważają jedno, a jutro drugie, ale to ich sprawa, a Polska powinna myśleć tylko o swoim interesie, a nie o tym, czy mamy dobre stosunki z Izraelem czy nie.
Dziś wiemy co innego. Wiemy, że antypolonizm ma miejsce w Izraelu i Nowym Jorku. To jest porażające, że jest on w takiej skali. Nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy
— zwrócił uwagę.
Rozmowa dotyczyła również kwestii Komisji Europejskiej i wchodzącej w życie ustawy o Sądzie Najwyższym. Pytany o to, czy w obliczu tego drugiego konfliktu lepiej jest, że jeden z frontów został wygaszony, polityk ocenił, że tak może być. Dodał, że to ustawa określa datę przejścia w stan spoczynku i nie widzi w tym żadnych problemów.
Jednak co do kadencyjności pani prezes, jasno jest określone, że kadencja trwa sześć lat. Po to jest kadencyjność, żeby nie można było tego podważyć w żaden sposób. Kadencja to bezpieczeństwo dla osoby, która jest zobowiązana do rozstrzygania o tym, co jest prawem, a co nie. Ja nie widzę możliwości dyskusji w tej sprawie
— ocenił Marek Jakubiak.
Dopytywany o kwestię przyjmowania imigrantów, polityk przyznał, że ma trochę pretensji do premiera, bowiem wydaje się, że wychodząc z posiedzenia premier powinien mówić o V4 a nie sukcesie Polski.
Z tego co wiem, to obrady zerwał nie pan premier, ale Viktor Orban. To pewnie będzie niedługo wychodziło. Jest sukces Grupy Wyszehradzkiej jako całości, a nie tylko Polski
— dodał poseł Kukiz‘15 Marek Jakubiak.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402108-jakubiak-dla-wpolscepl-wszystko-idzie-w-zlym-kierunku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.