Opada powoli kurz po zdarzeniach z ostatniej środy (27 czerwca), a więc zmiany ustawy o IPN i deklaracji polsko-izraelskiej. Warto jeszcze raz spojrzeć na te dni z dystansu - by nie zgubić tego, co naprawdę istotne.
Polska zyskała ogromny oręż w walce o prawdę historyczną. Szkoda, że tak mało miejsca poświęciły polskie media omówieniu „Wspólnej deklaracji premierów Państwa Izrael i Rzeczypospolitej Polskiej” , bo opinia publiczna ma prawo dostrzec jej przełomowość.
TU ZNAJDZIESZ CAŁY TEKST DEKLARACJI - JAK MOŻESZ, PODAJ DALEJ
A TUTAJ PEŁEN TEKST PO ANGIELSKU - TEŻ PODAWAJMY DALEJ
Zacytuję kluczowe dla polskich wysiłków o przywrócenie prawdy o polskim losie w czasie II Wojny Światowej fragmenty:
Oczywistym jest, że Holokaust był bezprecedensową zbrodnią, popełnioną przez nazistowskie Niemcy przeciwko narodowi żydowskiemu i wszystkim Polakom żydowskiego pochodzenia.
Polska zawsze wykazywała pełne zrozumienie dla znaczenia Holokaustu jako najbardziej tragicznej karty w historii narodu żydowskiego.
Zawsze byliśmy zgodni, że sformułowania „polskie obozy koncentracyjne / polskie obozy śmierci” są rażąco błędne i pomniejszają odpowiedzialność Niemców za tworzenie tych obozów.
Działający w trakcie wojny Rząd RP na uchodźstwie starał się powstrzymać te nazistowskie działania, podejmując próby upowszechnienia wśród zachodnich sojuszników wiedzy na temat systematycznego mordu dokonywanego na polskich Żydach.
Z dumą wspominamy heroiczne czyny licznych Polaków, w szczególności Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów.
Nie zgadzamy się na działania polegające na przypisywaniu Polsce lub całemu narodowi polskiemu winy za okrucieństwa popełnione przez nazistów i ich kolaborantów z różnych krajów.
Smutna prawda jest niestety taka, że w tamtym czasie niektórzy ludzie - niezależnie od pochodzenia, wyznania czy światopoglądu - ujawnili swe najciemniejsze oblicze.
Doceniamy fakt, że struktury Polskiego Państwa Podziemnego nadzorowane przez Rząd RP na uchodźstwie stworzyły mechanizm systemowej pomocy i wsparcia dla osób pochodzenia żydowskiego, a podziemne sądy wydawały wyroki skazujące Polaków za współpracę z niemieckimi władzami okupacyjnymi, w tym także za denuncjowanie Żydów.
Oba rządy z całą mocą potępiają wszelkie formy antysemityzmu oraz dają wyraz swemu zaangażowaniu w zwalczanie jakichkolwiek jego przejawów. Oba rządy odrzucają również antypolonizm oraz inne negatywne stereotypy narodowe. Rządy Polski i Izraela nawołują do powrotu do spokojnego dialogu opartego na wzajemnym szacunku w dyskursie publicznym.
Obaj liderzy przypomnieli trwałe i bliskie relacje polsko-izraelskie, podkreślili pełną swobodę działań naukowych.
Warto pamiętać, że jeszcze niedawno relacjonowaliśmy na tym portalu całą falę boleśnie nieprawdziwych opinii, a także i filmów na temat rzekomej polskiej roli w niemieckiej zbrodni Holocaustu. Warto pamiętać, że przez lata negowano w ogóle istnienie antypolonizmu! A tutaj rząd Państwa Izrael potwierdza, że istnieje i godzien jest potępienia.
Prawda o którą się biliśmy w ostatnim czasie, znajduje opis w zacytowanych wyżej zdaniach! Nigdy nikomu w Polsce nie chodziło o negowanie żadnych strasznych wydarzeń do których doszło pod rządami niemieckimi na ziemiach polskich, ale o to, by widzieć wszystko we właściwych proporcjach. A więc wyłącznie niemiecką organizację i wykonawstwo potwornej zbrodni holocaustu; towarzyszące zagładzie Żydów polskie męczeństwo, też z niemieckich rąk; sprzeciwianie się zagładzie narodu żydowskiego, słowem i czynem, przez istniejące w podziemiu i na uchodźstwie państwo polskie. Haniebne wydarzenia z udziałem Polaków, nie znajdujące usprawiedliwienia, nie zmieniają tego obrazu, nie obciążają państwa polskiego, ale niemieckie.
Niemal wszystko, co dla Polski ważne, w tej deklaracji uzyskano. Im więcej godzin upływa od ogłoszenia tego tekstu, tym wyraźniej to widać. To dokument o historii o znaczeniu historycznym, przełomowym. Reakcje części prasy i klasy politycznej w Izraelu potwierdzają tę opinię.
CZYTAJ: Ten kompromis pokazuje, że wcale nie jesteśmy wiecznym petentem
Jeśli taki jest finał sporu wokół nowelizacji ustawy o IPN, jeśli tak wyszliśmy z tego koszmarnego nieporozumienia (bo intencje polskie nigdy nie zmierzały do zakłamywania prawdy czy zakazywania badań historycznych), to możemy mówić o wielkim sukcesie całej polskiej ekipy negocjacyjnej, obozu Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego. Możemy też mówić o państwie, które w ciężkim boju, ale zaczyna odzyskiwać skuteczność w walce o sprawy dla narodu fundamentalne.
Gdyby teraz udało nam się tekst tej deklaracji włączyć do podręczników historii na całym świecie, moglibyśmy mówić o niebywałym sukcesie. Mocniejszego argumentu dawno nie mieliśmy.
Prezydent, premier, MSZ, MEN, polskie placówki na całym świecie, polityczne i kulturalne, wszystkie nasze agendy, powinny zrobić dziś co w ich mocy, by ten tekst rozpropagować, we wszystkich możliwych językach i formach.
Apeluję o to i zapewniam, że będziemy sprawdzali, gdzie, kto i w jakiej formie otrzymał ten materiał, co zrobiono, by go użyć.
Niech sobie krytycy z lewa, antypisu i narodowej prawicy kpią, ale polskim patriotom nie wolno zmarnować tego sukcesu.
Rozumiem endeków, że próbują budować swoją formację także na krytyce porozumienia Polska-Izrael. Ale czy naprawdę obóz dobrej zmiany pozwoli by wmówili wszystkim, że tekst PRZYZNAJĄCY RACJĘ POLAKOM w sprawie fundamentalnej, to nie jest sukces?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/402072-rozpropagujmy-deklaracje-polsko-izraelska-na-calym-swiecie