Liderzy UE w końcu stwierdzili to, o czym rząd PiS mówił od samego początku. Na spotkaniach w Brukseli zawsze przekonywałem, że relokacja to droga donikąd. Czekam, aż PO, która rozbiła solidarność Grupy V4 przyzna się do błędu i przeprosi Polaków
— napisał na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, pełniący wcześniej funkcję szefa MSWiA.
Przywódcy państw i rządów krajów unijnych uzgodnili podczas maratonu negocjacyjnego w nocy z czwartku na piątek, że w państwach UE powstaną centra kontroli migrantów, a poza „28” - ośrodki do wysadzania uratowanych na morzu ze statków. Uchodźcy z centrów zlokalizowanych w UE w krajach, które dobrowolnie się na to zgodzą, będą podlegali relokacji do innych państw. Nie będzie jednak żadnych kwot, a rozdział będzie się odbywał na zasadzie dobrowolności. Gwarancji w tej sprawie domagała się Polska i kilka innych krajów unijnych, m.in. z Grupy Wyszehradzkiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki po zakończeniu szczytu w Brukseli: „Stanowisko Polski jest od dzisiaj w nocy stanowiskiem UE”
Minister obrony narodowej, a poprzednio szef MSWiA, Mariusz Błaszczak podkreślił na Twitterze, że decyzje przyjęte przez przywódców państw członkowskich są zgodne z polskim stanowiskiem ws. problemu migrantów.
Liderzy UE w końcu stwierdzili to, o czym rząd PiS mówił od samego początku. Na spotkaniach w Brukseli zawsze przekonywałem, że relokacja to droga donikąd
— napisał Mariusz Błaszczak.
Szef MON przypomniał również działania i wypowiedzi ws. migrantów, wychodzące ze strony poprzedniej ekipy rządzącej PO-PSL.
Czekam, aż PO, która rozbiła solidarność Grupy V4 przyzna się do błędu i przeprosi Polaków
— stwierdził polityk PiS.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401991-blaszczak-czekam-az-po-przeprosi-za-sprawe-migrantow