NASZ WYWIAD. Tarczyński: Kopacz mówiła, że jesteśmy gotowi przyjąć każdą ilość nielegalnych imigrantów, a dziś chce sobie przypisywać sukces. Skandal

Dzisiaj tożsamość i bezpieczeństwo Europejczyków i Polaków zostały zapewnione. Bez względu na to kto i co będzie mówił lub pisał nie zmieni to faktu, że premier Morawiecki osiągnął sukces, którego nikt w Europie i na świecie do tej pory nie mógł osiągnąć

— mówi poseł PiS i przedstawiciel polskiego parlamentu w Radzie Europy Dominik Tarczyński w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Unia Europejska rezygnuje z przymusowej relokacji uchodźców. To sukces Polski?

Poseł Dominik Tarczyński: Potężny sukces Polski. Sukces, który osiągnęliśmy jako ci, którzy od początku krytykowaliśmy szaleństwo nielegalnej imigracji. Konsekwentnie krytykowaliśmy podział kwotowy, czyli to za czym opowiadała się premier Ewa Kopacz. Pani premier mówiła, że jesteśmy gotowi przyjąć każdą ilość nielegalnych imigrantów, a dziś chce sobie przypisywać sukces. Skandal. Zdemolowała Europę ze swoimi mocodawcami. Nie była osobą, która podejmowała decyzje, ona tylko wykonywała rozkazy. Platforma jest partią, która dzisiaj pluje w twarz Polakom. Uważa, że może obrażać inteligencje Polaków. Sądzi, że nasi rodacy nie pamiętają słów i czynów przedstawicieli tej partii politycznej. Mam na myśli głosowania polityków PO. Jesteśmy absolutnie oburzony tym co do tej pory usłyszałem z ust osób, które chcą przypisywać sobie sukces. Ale jeszcze raz podkreślam - to jest sukces premiera Morawieckiego. A zachowanie PO jest skandalem i czymś co w historii Polski zostanie zapisane.

„Die Welt” pisze, że Polska zgodziła się na dobrowolne przyjmowanie azylantów. Gazeta powołuje się na źródła w niemieckim rządzie. Jak pan odniesie się do tej informacji?

Jeżeli „Die Welt” pisze o polskich sprawach nie muszę się do tego odnosić.

Dlaczego?

Dlatego, że są to brednie i herezje, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Cieszę się, że to polskie media mogą przekazać informacje o sukcesie premiera Morawieckiego, a nie niemiecki organ polityczny. Dla mnie ten tytuł nie jest prasą, ale organem politycznym co wielokrotnie mogliśmy zaobserwować. Nie ma się co tym przejmować. Możemy się cieszyć, że premier Morawiecki osiągnął ogromny sukces na skalę Europy i świata.

Nie przesadza pan w pochwałach?

To nie są za duże słowa. Dzisiaj tożsamość i bezpieczeństwo Europejczyków i Polaków zostały zapewnione. Bez względu na to kto i co będzie mówił lub pisał nie zmieni to faktu, że premier Morawiecki osiągnął sukces, którego nikt w Europie i na świecie do tej pory nie mógł osiągnąć.

W środę parlament znowelizował ustawę o IPN. Dlaczego było takie szybkie tempo wprowadzania zmian w ustawie?

Szybkie tempo nowelizacji ustawy o IPN wynikało z faktu, że zależy nam na bezpieczeństwie Polski i Polaków. Wielokrotnie przy różnych trudnych momentach, w których wiele osób miało wątpliwości co do działań PiS, mówiłem, aby zaufać, powtórzę to słowo świadomie – geniuszowi Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli komuś zależy na bezpieczeństwie Polski to ta nowela zapewnia bezpieczeństwo Polski, którego od 1989 r. nie było.

Co ma pan na myśli?

Z czasem wszyscy się dowiedzą o co chodzi.

Nie można pan teraz uchylić rąbka tajemnicy?

To była dobra decyzja.

Not. zet