Mogą jednak pojawić się ze strony niektórych środowisk w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych tendencje, aby podsycać antagonizmy i podkręcać atmosferę. Tego nie możemy wykluczyć. Niektóre komentarze ze Stanów Zjednoczonych i z Izraela mogą świadczyć, że to może być jakiś kierunek działań w najbliższym czasie. To może oczywiście być obliczone na budowanie niezdrowych emocji w różnych krajach
— mówi senator PiS Jan Maria Jackowski o nowelizacji ustawy o IPN w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Unia Europejska rezygnuje z przymusowej relokacji uchodźców. Polski rząd może być zadowolony.
Senator Jan Maria Jackowski: Porozumienie jest zwycięstwem konsekwentnej narracji, którą obecna większość parlamentarna i wyłoniony z niej rząd głosił od ponad dwóch i pół roku. Donald Tusk w liście do uczestników Rady Europejskiej zawarł tezy i sugestie praktycznie żywcem zaczerpnięte ze stanowiska czy tez wygłaszanych przez polski rząd. Pojawiła się kwestia uszczelnienia granic zewnętrznych oraz dedykowania konkretnej pomocy tam gdzie jest najbardziej potrzebna, a nie bezrefleksyjnego biernego przypatrywania się sytuacji. UE nie próbuje ratować przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów przybywających do Europy mechanizmu wyjątkowo nieodpowiedzialnego, rodzącego konsekwencje polityczne, społeczne, ekonomiczne, kulturowe. Bezpośrednio odpowiedzialna za wywołanie kryzysu imigracyjnego była głównie pani Angeli Merkel i jej nieodpowiedzialna oraz nieprzemyślana deklaracja z 2015 r., która stworzyła kłopoty dla całej Unii Europejskiej. Ogólnie oceniam szczyt pozytywnie. Szczególne znaczenie podczas ostatniego szczytu miała aktywność Grupy Wyszehradzkiej przede wszystkim Polski, ale również stanowisko Włoch.
„Die Welt” powołując się na źródła w niemieckim rządzie pisze, że Polska zgodziła się na dobrowolne przyjmowanie imigrantów, którzy znajdują się na terenie Niemiec. Jak pan to skomentuje?
Oczekuję w tej sprawie jasnej deklaracji ze strony polskiego rządu, ponieważ do tej pory rząd miał sztywne stanowisko w tej kwestii. I z tego co wiem w tym zakresie nic się nie zmieniło. Jak wspomniałem ten mechanizm relokacji uchodźców jest dobrowolny, więc jeżeli jakikolwiek rząd będzie chciał przyjmować uchodźców i zadeklaruje to, więc tak będzie. Jest jeszcze jedna bardzo delikatna i istotna kwestia.
Jaka?
Przymusowy mechanizm relokacji imigrantów, w tym również na imigrantów ekonomicznych, którzy przybyli do Europy jest sprzeczny z prawami człowieka. Jest to działanie wbrew ich woli. Jeśli oni chcą osiedlić się w kraju X to dlaczego mają być relokowani do kraju Y. To jest naruszenie praw człowieka. Sama Unia wpędziła się w pewną sytuację pokazującą kwadraturę koła.
W środę uchwalono nowelizację ustawy o IPN. Czy zmienione przepisy będą w stanie skutecznie bronić dobrego imienia Polski na świecie?
Zobaczymy. Na pewno ta deklaracja ma wymiar historyczny, ponieważ zamyka pewien etap debaty, która toczyła się w zasadzie w wymiarze międzynarodowym, głównie z udziałem państwa Izrael i Stanów Zjednoczonych. Także w tym sensie jest to niewątpliwie zamknięcie pewnego etapu. Pojawia się pytanie jak ci, którzy są niezadowoleni z tego porozumienia będą starali się podrywać jego wymiar. Myślę tu o niektórych głosach krytycznych, które pojawiają się w Stanach Zjednoczonych i w Izraelu. Zobaczymy też jaka będzie recepcja tych przepisów w Polsce. Myślę tu o środowiskach lewicowo-liberalnych, które mogą nowelizację ustawy o IPN wykorzystać do swoich celów. Już teraz próbują deprecjonować to porozumienie i szybkie tempo wprowadzenia zmian. Usiłują to wykorzystać do swoich celów politycznych. Liczą, że uda im się doprowadzić do skłócenia PiS z jego wyborcami.
Środowa nowelizacja ustawy o IPN zakończy międzynarodowe zamieszanie wokół Polski?
W sensie tej debaty, która przetoczyła się przez ostatnie 5 miesięcy sądzę, że tak. Mogą jednak pojawić się ze strony niektórych środowisk w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych tendencje, aby podsycać antagonizmy i podkręcać atmosferę. Tego nie możemy wykluczyć. Niektóre komentarze ze Stanów Zjednoczonych i z Izraela mogą świadczyć, że to może być jakiś kierunek działań w najbliższym czasie. To może oczywiście być obliczone na budowanie niezdrowych emocji w różnych krajach.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401815-nasz-wywiad-jackowski-o-szczycie-ue