Zachowanie byłego prezesa TK, pana sędziego Stępnia to już jest recydywa
— mówiła w środę wieczorem na antenie Telewizji Republika prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Słowa dotyczyły obecności byłego prezesa TK Jerzego Stępnia na posiedzeniu „gabinetu cieni” PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bunt w Sądzie Najwyższym! Zgromadzenie Ogólne SN: Sędzia Gersdorf pozostaje zgodnie z Konstytucją RP I prezesem Sądu do 2020 r.
Jerzy Stępień jest sędzią w stanie spoczynku. Nadal jest sędzią, tylko sędzią nieorzekającym. Z tego względu ma określone profity (…). Otrzymuje świadczenie dla sędziego w staniu spoczynku, które jest wyższe niż przeciętna emerytura. To sprawia, że są pewne oczekiwania i wymagania wobec takiej osoby. Żeby jego zachowanie nie wyglądało na aktywność polityczną
— podkreślała Przyłębska.
W świetle obowiązujących przepisów, sędziowie w stanie spoczynku nie mogą zasiadać w tego typu politycznych gremiach ani doradzać politykom, gdyż odpowiadają prawnie tak, jak sędziowie w stanie czynnym.
Karami dyscyplinarnymi mogą być: upomnienie, nagana, obniżenie wynagrodzenia sędziego TK od 10 proc. do 20 proc. na okres do 2 lat oraz złożenie sędziego Trybunału z urzędu. W przypadku Stępnia, może on utracić uprawnienie do pobierania związanej z tym statusem uposażenia wyższego niż „zwykła” emerytura.
Jak dowiedział się portal wp.pl, Trybunał rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko byłemu prezesowi TK. Wobec Stępnia prowadzone jest już jedno postępowanie, związane z jego obecnością na marszu opozycji z 6 maja 2017 r., na którym były prezes TK przemawiał ze sceny. W kolejnych miesiącach brał również udział w innych manifestacjach antyrządowych.
Sam zainteresowany odniósł się do oskarżeń prezes Przyłębskiej w rozmowie z wp.pl.
Z recydywą mamy do czynienia wówczas, gdy ktoś jest skazany i drugi raz popełnia ten sam występek. W moim przypadku żadnego „skazania” nie ma. Zatem dziwię się, że ktoś, kto ma podstawowe wykształcenie prawnicze, nie rozumie terminu „recydywa”
— tłumaczył Wirtualnej Polsce Stępień. Jak dodał, nie widzi nic złego w wzięciu udziału w zebraniu „gabinetu cieni” PO.
Jeśli ktoś poprosi mnie o zdanie jako eksperta ws. samorządu terytorialnego, to moim obowiązkiem jest wyjaśniać, jak oceniam obecny stan samorządu. Podkreśliłem to bardzo mocno podczas spotkania we Wrocławiu. Nie uważam, że zrobiłem coś złego. Mówiłem tylko o samorządzie i o konstytucji, o niczym innym. Odrzucam zarzuty o moje rzekome angażowanie się w działalność polityczną
— zaznaczył były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
PZ/Telewizja Republika/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401655-prezes-tk-zachowanie-sedziego-stepnia-to-juz-recydywa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.