To wydarzenie bezprecedensowe w relacjach polsko-izraelskich. Premier RP Mateusz Morawiecki i premier Izraela Benjamin Netanjahu za pośrednictwem telemostu wzięli udział w specjalnej konferencji, w czasie której podpisano - w Warszawie i Tel-Awiwie - wspólną deklarację o współpracy dotyczącej edukacji historycznej.
Polski parlament przyjął w środę nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. RELACJA. Sejm przyjął nowelę ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Za zmianami opowiedziała się zdecydowana większość posłów
Premier Polski Mateusz Morawiecki w KPRM i premier Izraela Benjamin Netanjahu w Tel-Awiwie wzięli udział w specjalnej konferencji za pośrednictwem telemostu, w czasie której równolegle podpisali wspólną deklarację o współpracy dotyczącej edukacji historycznej.
CZYTAJ TAKŻE: PEŁNA TREŚĆ deklaracji premierów Izraela i Polski. „Oba rządy nawołują do powrotu do spokojnego dialogu”
WSPÓLNA DEKLARACJA PREMIERÓW IZRAELA I RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ:
1/ W okresie ostatnich trzydziestu lat relacje między naszymi państwami i społeczeństwami opierają się na głębokim zaufaniu i zrozumieniu. Polska i Izrael to oddani, wieloletni przyjaciele i partnerzy, którzy blisko współpracują na arenie międzynarodowej, jak również w kwestiach związanych z zachowaniem pamięci i nauczaniem o Holokauście. Współpraca ta prowadzona jest w duchu wzajemnego szacunku dla tożsamości i historycznej wrażliwości, również w odniesieniu do najbardziej tragicznych okresów naszej historii.
2/ Po rozmowie Premierów Netanjahu i Morawieckiego, Izrael z zadowoleniem przyjmuje decyzję rządu polskiego o powołaniu oficjalnego polskiego zespołu do spraw dialogu z izraelskimi partnerami na tematy historyczne związane z Holokaustem. Oczywistym jest, że Holokaust był bezprecedensową zbrodnią, popełnioną przez nazistowskie Niemcy przeciwko narodowi żydowskiemu i wszystkim Polakom żydowskiego pochodzenia. Polska zawsze wykazywała pełne zrozumienie dla znaczenia Holokaustu jako najbardziej tragicznej karty w historii narodu żydowskiego.
3/ Uważamy, że istnieje wspólna odpowiedzialność za wolność prowadzenia badań, krzewienie zrozumienia i zachowanie pamięci o historii Holokaustu. Zawsze byliśmy zgodni, że sformułowania „polskie obozy koncentracyjne / polskie obozy śmierci” są rażąco błędne i pomniejszają odpowiedzialność Niemców za tworzenie tych obozów.
Działający w trakcie wojny Rząd RP na uchodźstwie starał się powstrzymać te nazistowskie działania, podejmując próby upowszechnienia wśród zachodnich sojuszników wiedzy na temat systematycznego mordu dokonywanego na polskich Żydach.
Uznajemy i potępiamy każdy indywidualny przypadek okrucieństwa wobec Żydów, jakiego dopuścili się Polacy podczas II wojny światowej.
Z dumą wspominamy heroiczne czyny licznych Polaków, w szczególności Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów.
4/ Nie zgadzamy się na działania polegające na przypisywaniu Polsce lub całemu narodowi polskiemu winy za okrucieństwa popełnione przez nazistów i ich kolaborantów z różnych krajów. Smutna prawda jest niestety taka, że w tamtym czasie niektórzy ludzie - niezależnie od pochodzenia, wyznania czy światopoglądu - ujawnili swe najciemniejsze oblicze. Doceniamy fakt, że struktury Polskiego Państwa Podziemnego nadzorowane przez Rząd RP na uchodźstwie stworzyły mechanizm systemowej pomocy i wsparcia dla osób pochodzenia żydowskiego, a podziemne sądy wydawały wyroki skazujące Polaków za współpracę z niemieckimi władzami okupacyjnymi, w tym także za denuncjowanie Żydów.
5/ Opowiadamy się za swobodą wypowiedzi na temat historii oraz wolnością badań nad wszystkimi aspektami Holokaustu, tak aby mogły być one prowadzone bez żadnych obaw o przeszkody prawne, między innymi przez studentów, nauczycieli, badaczy, dziennikarzy, jak również z całą pewnością przez Ocalonych i ich rodziny — nie będą oni podlegali odpowiedzialności prawnej z tytułu korzystania z prawa do wolności słowa i wolności akademickiej w odniesieniu do Holokaustu. Żadne prawo nie może tego zmienić i tego nie zmieni.
6/Oba rządy z całą mocą potępiają wszelkie formy antysemityzmu oraz dają wyraz swemu zaangażowaniu w zwalczanie jakichkolwiek jego przejawów. Oba rządy odrzucają również antypolonizm oraz inne negatywne stereotypy narodowe. Rządy Polski i Izraela nawołują do powrotu do spokojnego dialogu opartego na wzajemnym szacunku w dyskursie publicznym.
Najpierw głos w Tel-Awiwie zabrał premier Izraela.
Jestem zadowolony, że polski rząd, parlament, Senat oraz prezydent całkowicie wycofali przepisy, które spowodowały burzę i konsternację w Izraelu, i wśród międzynarodowej społeczności
— powiedział premier Netanjahu.
Polska zawsze wyrażała głębokie zrozumienie znaczenia Holokaustu, że jest to najtragiczniejszy element doświadczenia Żydów. Wierzymy, że mamy wspólną odpowiedzialność prowadzenia niezależnych badań w celu promowania zrozumienia i ochrony pamięci o historii Holokaustu
— mówił.
Ustanowimy polsko-izraelską grupę dedykowaną dialogowi i będziemy pracować nad historycznymi kwestiami dot. Holokaustu
— powiedział.
Odrzucamy działania, których celem jest obwinianie Polski bądź polskiego narodu jako całości za okrucieństwa popełnione przez nazistów i kolaborantów różnych narodowości
— mówił Netanjahu.
I podkreślił:
Zawsze zgadzaliśmy się, że określenie „polskie obozy śmierci” jest zdecydowanie błędne i pomniejsza odpowiedzialność Niemiec za ustanowienie tych obozów.
Wskazał, że jego kraj „uznaje i potępia każdy przypadek okrucieństwa dokonany na Żydach przez Polaków w czasie II wojny światowej”. Jednocześnie powiedział, że Izrael „ma zaszczyt pamiętać bohaterskie czyny wielu Polaków, w szczególności Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy narażali swoje życie, by ratować Żydów” w tamtych czasach.
Głos w Warszawie zabrał premier Morawiecki.
Cieszę się, że nowelizację o IPN poparło tak wielu posłów, że był taki szeroki konsensus i że będziemy teraz razem walczyć o prawdę historyczną
— powiedział.
Prawda o Polsce jest dobra i prawda o naszych intencjach też jest dobra. Zmieniając to prawo pokazujemy te intencje jeszcze wyraźniej. Chodzi nam wyłącznie o prawdę
— zaznaczył.
W stosunkach międzynarodowych potrzebujemy z jednej strony twardości, a z drugiej roztropności. Poprzez tę ustawę zbudowaliśmy taką opowieść i podnieśliśmy świadomość o sprawie polskiej na zupełnie inny poziom. Ta zmiana przez nas dzisiaj przyjęta, osłabia sama przez się atak na Polskę, a ta deklaracja, którą przed chwilą podpisałem, pokazuje inny wymiar rozumienia sprawy polskiej na arenie międzynarodowej
— mówił.
Gdzie byśmy byli, gdyby nie ta ustawa, gdyby nie rozpoczęcie tej szerokie dyskusji na wielu poziomach na całym świecie. Nas to do pewnego stopnia poobijało, ale przekonaliśmy się, że nie ma walki za darmo
— dodał.
Dzięki tej zmianie i dzięki tej deklaracji, gdzie bronimy honoru naszych ojców, z podpisem premiera Izraela, pojawiają się takie sformułowania, których nikt się nie spodziewał – gdzie bardzo wielu Polaków ratowało Żydów w czasie II wojny światowej, że polskie państwo podziemne zachowało się jak trzeba
— mówił premier Morawiecki.
Szef polskiego rządu w swoim przemówieniu wiele uwagi poświęcił kwestii nowelizacji ustawy o IPN.
Tą zmianą czyścimy drogę, po której wierzę, że będzie nam łatwiej przekazywać prawdę o Polsce
— stwierdził.
Wiemy, że bywają dobre prawa, ale uchwalone w trudnym czasie, że jest coś takiego jak mądrość etapu. Doszliśmy do tego wniosku i cieszę się, że opozycja przychyliła się do naszych racji
— powiedział szef polskiego rządu.
Te pięć miesięcy pokazało charakterystykę tej sprawy, że te przepisy były częściowo skuteczne, a częściowo bylibyśmy na pewno testowani. Na tym polega mądrość, by nie poganiać historii, że trzeba walczyć o nasze racje jednak bardzo mocno uwzględniając realia międzynarodowe
— mówił, podkreślając jednocześnie, że rząd nie chciał ograniczać debaty o Holokauście, bo nasze działania mają właśnie nagłaśniać prawdę o tamtych czasach.
Premier Morawiecki zaznaczył też, że rząd PiS w tak krótkim czasie zrobił dla tej sprawy o wiele więcej niż rząd PO-PSL przez osiem lat.
Ci kłamcy historyczni, którzy oczerniają Polskę, nadal zasługują na potępienie
— dodał, podkreślając dalej, że będą wytaczane procesy tym redakcjom zagranicznym, które oczerniają naród Polski.
Dlatego w tej deklaracji jest zawarte, że ani Polacy, ani Polska, ani cały naród polski nie ponoszą w najmniejszym stopniu winy za niemiecki Holokaust i niemieckie piekło na ziemi polskiej
— stwierdził.
Po to było te 5 miesięcy, żeby zmienić realia o II wojnie światowej, bronić naszych racji i bronić honoru Polski
— powiedział premier Mateusz Morawiecki.
kpc/wPolityce.pl/PAP/KPRM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401535-premier-netanjahu-nie-bylo-polskich-obozow-smierci