Marszałek Senatu Stanisław Karczewski poinformował, że ustalił z wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą, że w przyszłym tygodniu dojdzie do jego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak dodał, Senat rozpatrzy wniosek o przeprowadzenie referendum prawdopodobnie na jednym z posiedzeń w lipcu.
Karczewski i Mucha, który jest także pełnomocnikiem prezydenta ds. referendum konsultacyjnego ws. konstytucji, spotkali się w środę przed południem w Senacie. Tematem spotkania były plany dot. referendum konsultacyjnego dot. konstytucji.
Rozmawialiśmy o referendum kierunkowym ws. konstytucji i ustaliliśmy wspólnie z panem ministrem (Muchą), że w przyszłym tygodniu dojdzie do mojego spotkania z panem prezydentem. Skłaniamy się ku temu, by wniosek o przeprowadzenie referendum był rozpatrywany przez Senat na jednym z posiedzeń w lipcu. Nie wiem, na którym, mamy w lipcu dwa posiedzenia, tego jeszcze nie ustaliliśmy
— powiedział Karczewski po spotkaniu.
Paweł Mucha powiedział, że środowe spotkanie sprawiło, że są z Karczewskim „coraz bliżej tych ostatecznych decyzji”.
Mamy deklarację dot. określenia terminu głosowania w Senacie, więc najprawdopodobniej to głosowanie byłoby w lipcu. Ja będę niezwłocznie tę prośbę pana marszałka, oczekiwania wyrażone przez niego, przekazywał prezydentowi. Wiemy z harmonogramu, że termin, który jest możliwy do przedłożenia przez pana prezydenta projektu postanowienia przez pana prezydenta to jest 23 lipca
— mówił prezydencki minister.
W lipcu przewidziano dwa posiedzenia Senatu, pierwsze ma odbyć się w dniach 10-11 lipca; kolejne zaplanowano w dniach 25-27 lipca.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że jeśli będzie taka decyzja prezydenta, to możliwe jest, że jeszcze w lipcu byłaby podejmowana uchwała przez Senat która - jak zaznaczył prezydencki minister - przesądzałaby, czy referendum zostanie zarządzone, czy też decyzja Senatu będzie odmienna.
Paweł Mucha powiedział, że spodziewa się, iż prezydent w „terminie najbliższym z możliwych” będzie gościł u siebie marszałka Senatu i że te rozmowy „zostaną na najwyższym szczeblu, na bezpośrednim spotkaniu u pana prezydenta podsumowane”. Jak dodał, jest przekonany, że „kalendarz jest już niemal ustalony”, ale - jak zaznaczył - ostateczna decyzja należy do prezydenta.
Pytany o kwestię pytań referendalnych, Karczewski powiedział, że na środowym spotkaniu nie omawiano ich szczegółowo.
Pewne nasze uwagi i propozycje już zostały uwzględnione przez pana prezydenta i pana ministra, ja przekazałem kolejne nasze uwagi i na naszym spotkaniu, które odbędzie się najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu, będziemy rozmawiać również o treści pytań
— zapowiedział.
Chcemy podjąć tę decyzję o referendum wspólnie z panem prezydentem. Po to nasze rozmowy, konsultacje. Chcemy, aby ta decyzja była wspólna: PiS i pana prezydenta, który wywodzi się z naszego środowiska politycznego. PiS wystawiło Andrzeja Dudę na kandydata na prezydenta. Wspieraliśmy pana prezydenta i dalej wspieramy w jego działaniach
— oświadczył Karczewski.
Na czerwcowym posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju przedstawiono propozycję 15 pytań, które mogłyby zostać zadane w referendum.
Wśród propozycji znalazły się m.in. pytania o uchwalenie nowej konstytucji lub dokonanie zmian w obecnej, o konstytucyjne zagwarantowanie członkostwa Polski w UE oraz w NATO, o zapisanie wyższości konstytucji nad prawem międzynarodowym, o zagwarantowania wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenie „500 plus”). Wśród propozycji jest też pytanie o przyznanie w konstytucji „gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej kobietom ciężarnym, dzieciom, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku”.
Marszałek Senatu mówił wcześniej, że przedstawionych pytań referendalnych jest za dużo; ocenił, że „niektóre z nich należałoby usunąć, a nad innymi jeszcze trochę popracować”.
Nie wycofujemy się z tego, co było dla nas najważniejsze w nowelizacji ustawy o IPN; dalej dla nas jest najważniejsze, aby sprawy prawdy o historii były podstawą działania i aby mówić o prawdziwe
— oświadczył w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Karczewski był proszony na środowym briefingu w Senacie o komentarz do uchwalonej w środę przed południem nowelizacji ustawy o IPN. Pytano go, czy nowelizacja nie została przyjęta zbyt późno i czy uważa poprzednie przepisy za nieudane.
Jesteśmy w tej chwili w innym miejscu i mamy inną rzeczywistość. Rzeczywistość nas zaskoczyła. Trzeba się do tego przyznać, bo przecież nikt z nas, podejmując decyzję o podjęciu (poprzedniej nowelizacji ustawy o IPN) nie przewidywał takich konsekwencji. Musimy brać wszystkie okoliczności pod uwagę. Nie wycofujemy się z tego, co było dla nas najważniejsze. Dalej dla nas jest najważniejsze, aby sprawy prawdy o historii były podstawą działania i aby mówić o prawdziwe
— powiedział Karczewski.
Marszałek Senatu poinformował też, że już na środowym posiedzeniu Senat będzie chciał zająć się tą nowelizacją.
Sejm niedługo po briefingu Karczewskiego uchwalił nowelę ustawy o IPN; bezpośrednio po uchwaleniu nowelizacji prace nad nią podjęła senacka komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
Nowelizacja m.in. uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - „niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu”.
W uzasadnieniu zmian w noweli o IPN podkreślono, że „bardziej efektywnym sposobem ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego, biorąc pod uwagę cel ustawy, będzie wykorzystanie narzędzi cywilnoprawnych”.
Wskazano przy tym, że narzędzia te stanowią przepisy ustawy o IPN dotyczące „ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego”. Zakładają one możliwość wytaczania za takie sformułowania jak „polskie obozy śmierci” procesów cywilnych, m.in. przez organizacje pozarządowe i Instytut Pamięci Narodowej. Odszkodowanie lub zadośćuczynienie mają przysługiwać Skarbowi Państwa.
W uzasadnieniu podkreślono również, że decyzja o nowelizacji ustawy o IPN wiązała się z analizą stanowisk w tej sprawie prezydenta, Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego w postępowaniu w Trybunale Konstytucyjnym, który miał zająć się wnioskiem prezydenta o zbadanie zgodności przepisów noweli dot. IPN z konstytucją.
Przepisy uchwalonej przez Sejm w styczniu br. noweli ustawy o IPN, którą przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości w intencji walki ze sformułowaniami typu „polskie obozy śmierci”, wywołały krytykę m.in. ze strony Izraela i USA.
Przepisy te obowiązują od 1 marca. Zbadaniem ich zgodności z ustawą zasadniczą ma zająć się Trybunał Konstytucyjny po tym, jak 6 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do TK. Prezydent chciał, by Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz przeanalizował kwestię tzw. określoności przepisów prawa.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401464-marszalek-karczewski-po-spotkaniu-z-ministrem-mucha