Starcie we wPolsce.pl. Celiński: Komisja weryfikacyjna to brudne przedsięwzięcie medialne. Rabiej: Jest odpowiedzią na problem

Ta komisja niszczy państwo i praworządność. Nie może być tylu funkcji, tak wielu funkcji, połączonych w jednym ciele

– powiedział Andrzej Celiński – kandydat SLD na prezydenta Warszawy – na antenie telewizji wPolsce.pl.

Gośćmi Piotra Barełkowskiego w programie „Bitwa o miasto” byli Paweł Rabiej i Andrzej Celiński.

Kandydata SLD i Nowoczesnej, Paweł Rabiej tłumaczył się z oskarżeń ze strony byłego świadka koronnego Jarosława S. pseud. „Masa”. S. twierdził, że Rabiej pracował w dyskotece, której gangster był współwłaścicielem.

Ten były świadek koronny wielokrotnie mówił rzecz, które nie znajdowały potwierdzenia w rzeczywistości. Wielokrotnie mówił rzeczy, które nie miały sensu. Fakt jest w tym jeden, że w latach 90., gdy zaczynałem swoja karierę - pracowałem jako dziennikarz śledczy - współpracowałem z dyskoteką Koloseum

– powiedział Rabiej.

Bardzo się cieszę, że ten wątek się pojawił, bo ja nie mam w swoim życiorysie nic do ukrycia

– dodał.

Andrzej Cieliński zwrócił uwagę na jeden z ważnych dla stolicy problemów, czyli na brak planów zagospodarowania.

Warszawa jest strasznie słabo oprzyrządowana jeśli chodzi o plany zagospodarowania przestrzennego. Właściwie od 1938 roku i może pierwszego okresu odbudowy miasta Warszawa w gruncie rzeczy rozwija się bezplanowo

– powiedział kandydat SLD.

Brakuje prawdziwej wizji politycznej, która przekonałaby ludzi niezależnie od opcji politycznych

– dodał.

Przekonywał, że wizja powinna utrzymywać się pomimo zmian politycznych.

Inaczej będzie tak, że będziemy mieli rwaną historię Warszawy

– stwierdził.

Podobnego zdania był Paweł Rabiej.

To jest kwestia dobrego zarządzania. Problem tkwi w sensownym zarządzaniu. Mamy w Warszawie chaos

– powiedział.

Miasta, które się sensownie rozwijają planują swój rozwój nawet 40-letniej

– dodał.

To jest system, który sprzyja korupcji

– mówił.

Andrzej Celiński również zwrócił uwagę na problem ewentualnej korupcji.

Z pewnością jest tak, że skoro jest tam mało terenów z planami, to rzeczywiście pewnie jest pod tym jakiś interes. Polityka ma bardzo duży margines korupcyjny

– powiedział.

Mówił również, że Warszawie brakuje gruntów miejskich.

Podstawą polityki miejskiej powinna być polityka gruntowa. Tak było za Starzyńskiego

– stwierdził.

Kolejnym tematem była praca komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

Andrzej Celiński okazał się być przeciwnikiem działalności tej komisji.

Nie podoba mi się. Akurat lewica pierwsza podjęła ten problem, przez krzywdę lokatorów

– powiedział.

Ta komisja niszczy państwo i praworządność. Nie może być tylu funkcji, tak wielu funkcji, połączonych w jednym ciele, które nie wiadomo jaką ma podstawę prawną. Sejm nie może wszystkiego zrobić. Jest to jedno wielkie złudzenie. Komisja wydaje jakieś tam postanowienia, ale one są bez egzekucji

– dodał.

To jest brudne, brzydkie przedsięwzięcie medialne, które na dodatek niszczy kulturę prawną i tworzy złudzenia ogromnej publiczności, która jest emocjonalnie zaangażowana. A niczego nie rozwiązuje

– mówił.

Innego zdanie był Paweł Rabiej.

Decyzje w większości przypadków podejmowane są jednogłośnie. Mój udział w komisji motywowany jest odpowiedzią na pytanie: co zrobić w sytuacji, gdy mamy do czynienia z ewidentnymi nieprawidłowościami, z bardzo cwaną grupą osób, które doją majątek, a instytucji państwa, instytucje miasta są bezradne

– stwierdził.

Komisja jest prowizoryczną być może, ale odpowiedzią na ten problem

– dodał.

mly/wPolsce.pl