„Dajcie drugie krzesło, to dosiądzie się prezes Gersdorf” - śmieją się internauci ze zdjęcia, które opublikowała na twitterze była premier Ewa Kopacz. Wszystko ze względu na fakt, że na posiedzeniu „gabinetu cieni” PO pojawił się hyły sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy stępień. Czy trzeba jeszcze bardziej jaskrawego przykładu na upolitycznienie kasty sędziowskiej?
O czym dyskutował Stępień ze swoimi politycznymi kolegamni?
Dyskusja na #GabinetCieni o koniecznych reformach ustrojowych i samorządowych. Ale także o stanie prac nad budżetem unijnym i fatalnej postawie polskiego Rządu. Miliardy złotych mniej dla Polaków przez jego niekompetencję i destrukcyjną politykę dla polskiej praworządności.
– napisał na twitterze poseł Myrcha.
Komentatorzy z przekąsem zaznaczają, że Stępień oddaje w ten sposób swoisty „dług” za promowanie go przez poprzednią władzę i cały system polityczny III RP. Teraz dostąpił „zaszczytu” zasiadania w dziwacznym i kuriozalnym gremium jakim jest „gabinet cieni” PO. W jednym szeregi siedzą więc m.in. Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna i Tomasz Siemoniak. ”Dream team”, czy grono przegranych politycznie?
Inna sprawa, że zasiadanie sędziego w stanie spoczynku w politycznym gronie nie pozostawia złudzeń. Części środowiska sędziowskiego zależy tylko na władzy. Nawet tak wątłej, jak ta, która skupia się w tym groteskowym towarzystwie. Tymczasem sam Stępień lubi występować publicznie. W listopadzie zeszłego roku sąd dyscyplinarny TK zobowiązał dotychczasowego rzecznika dyscyplinarnego Stanisława Rymara do wszczęcia postępowania ws. wystąpienia Stępnia na wiecu PO. Początkowo Rymar odmówił postępowania. Jak wówczas informowały media, sąd w składzie: Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz (przewodnicząca), Grzegorz Jędrejek (sprawozdawca) i Zbigniew Jędrzejewski uchylił decyzję Rymara o odmowie wszczęcia postępowania, a jednogłośna decyzja sądu była skutkiem uwzględnienia zażalenia sędziego i wiceprezesa Trybunału Mariusza Muszyńskiego, który złożył zażalenie na postanowienie Rymara.
Sędzia TK w stanie spoczynku odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem - tak jak sędzia w stanie czynnym - za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności sędziego, naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego TK lub inne nieetyczne zachowanie, mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości. Karami dyscyplinarnymi są: upomnienie; nagana; obniżenie wynagrodzenia sędziego TK od 10 proc. do 20 proc. na okres do 2 lat oraz złożenie sędziego Trybunału z urzędu. W przypadku sędziego w stanie spoczynku może on utracić uprawnienie do pobierania związanej z tym statusem wyższej „emerytury”.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401310-stepien-brata-sie-z-kopacz-i-schetyna-w-gabinecie-cieni