Zarzuty dot. programu tegorocznej narady ambasadorów, postawione w poniedziałkowym artykule portalu RMF24 są zaskakujące
— oceniło w przekazanym PAP stanowisku biuro prasowe MSZ.
CZYTAJ TAKŻE: Czy dojdzie do skandalu? Belgijski szef MSZ będzie miał okazję pouczać polskich ambasadorów i krytykować reformę sądownictwa!
Będą połajanki od Belga i nauka jak się zachować wobec wrogich mediów. Taka będzie narada ambasadorów RP. Polskich dyplomatów, którzy zjadą z całego świata do Warszawy będzie pouczać na temat praworządności Didier Reynders, szef dyplomacji Belgii, która należy do krajów najsurowiej oceniających reformę sądownictwa w Polsce. Ambasadorowie będą mieli także szkolenia z zachowania się wobec „wrogiego nastawienia mediów”
— napisał portal radia RMF w nagłówku tekstu poświęconego programowi dorocznego zjazdu polskich dyplomatów.
Odnosząc się do tego artykułu, biuro prasowe resortu spraw zagranicznych podkreśliło, że w corocznych naradach „tradycyjnie udział biorą goście zagraniczni - w tym bardzo często w randze ministra spraw zagranicznych”.
Spotkania naszych dyplomatów z ważnymi osobami ze świata polityki służą wyłącznie wymianie doświadczeń i opinii, nie zaś „pouczaniu” polskich dyplomatów, co sugeruje autorka tekstu
— zaznaczyło MSZ. Jak dodano w stanowisku resortu, także polscy ministrowie spraw zagranicznych „goszczą w tego rodzaju naradach organizowanych w innych państwach”.
Zaskakujące - według MSZ - są również przedstawione w artykule portalu RMF24 „zarzuty dotyczące szkolenia medialnego przygotowanego dla ambasadorów”.
Należy zauważyć, że kierownicy placówek dyplomatycznych, jako urzędnicy reprezentujący nasz kraj na świecie i mający bezpośredni wpływ na budowanie wizerunku Polski za granicą, niejednokrotnie proszeni są np. o udzielenie wywiadu dla mediów zagranicznych. Naturalna jest zatem konieczność przygotowania ambasadorów do różnego rodzaju wystąpień medialnych
— wskazało biuro prasowe resortu dyplomacji.
Jak poinformowano w przekazanym PAP stanowisku, w ramach oferowanego szkolenia, ambasadorzy będą mieli okazję odbyć „fakultatywne warsztaty dotyczące wystąpień przed kamerą”.
Szkolenia mają także przybliżyć ambasadorom zasady komunikacji kryzysowej, jak również komunikacji w mediach społecznościowych
— dodało MSZ. Jak podkreślono, wszystkie te elementy „służyć mają skuteczniejszej komunikacji naszych przedstawicieli z opinią publiczną w krajach ich urzędowania”.
Powołując się na informacje belgijskich dyplomatów, portal RMF24 podał, iż w planowanym na 3 lipca wystąpieniu przed polskimi ambasadorami, szef dyplomacji Belgii „nie zamierza milczeć” na temat wchodzących w życie tego samego dnia przepisów nowej ustawy o Sądzie Najwyższym.
Według portalu, sprawa wystąpienie Reyndersa na naradzie wywołuje „irytację w polskim MSZ”.
Niektórzy dyplomaci dziwią się, jak to możliwe, żeby Reynders - surowy recenzent Polski w kwestiach praworządności - wygłaszał przemówienie do tak prestiżowego grona polskich dyplomatów
— twierdzi RMF24.
Portal radia RMF podał też, iż „zdziwienie” polskich dyplomatów budzi „program szkoleń praktycznych ‘z zakresu komunikacji kryzysowej oraz wystąpień medialnych’”, obejmujący „warsztaty z kamerą, tj. briefing, ‘setka’, rozmowy na żywo, wywiad w studio, mowa ciała oraz zachowania w obliczu ‘wrogiego’ nastawienia mediów (elementy asertywności)”.
Według jednego z cytowanych w artykule źródeł, tak zdefiniowane szkolenie stanowi „odejście od praktyki dyplomatycznej, zgodnie z którą ambasador to urzędnik państwowy, który nie bierze udziału w programach publicystycznych czy debacie publicznej”.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401192-msz-odpiera-zarzuty-dot-programu-narady-ambasadorow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.