Dominika Wielowieyska na tropie „spisku” wyborczego Prawa i Sprawiedliwości! Jest przekonana, że zmiany w ordynacji wyborczej sprzyjają silniejszym. Silniejszym, czyli także Platformie Obywatelskiej? Zdaniem Dominiki Wielowieyskiej, także i partia Schetyny dała się wplątać w spisek przeciwko demokracji. Widać, że w „Gazecie Wybiorczej” postępuje histeria, a teorie spiskowe całkowicie opanowała redakcję z Czerskiej.
CZYTAJ TAKŻE:Będą zmiany w Kodeksie Wyborczym ws. wyborów do Parlamentu Europejskiego. Znamy założenia noweli klubu PiS
Cel jest prosty: nowe przepisy zagwarantują partii rządzącej o wiele lepszy wynik wyborczy, bo w praktyce wzmacniają te okręgi, w których PiS jest popularny, i eliminują małe partie. To manipulacja prawem wyborczym w interesie obecnej władzy: jest bardzo prawdopodobne, że partia Jarosława Kaczyńskiego zyska o kilka mandatów więcej niż pod rządami obecnej ordynacji.
– pisze Wielowieyska w komentarzu do najnowszych zmian w ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Polska zostanie podzielona na 13 okręgów ze sztywną liczbą mandatów w każdym z nim – od trzech do sześciu. Mandaty będą dzielone na poziomie okręgów, a więc mniejsze ugrupowania nie będą miały gwarancji, że przekroczenie progu 5 proc. w skali kraju da im miejsce w europarlamencie.
– dodaje Wielowieyska.
Wielowieyska przekonuje więc, że rzeczywisty próg wyborczy wyniesie wtedy nie 5 proc., ale nawet 15 proc. i że tylko takie poparcie w skali kraju może dać jakiś mandat. Co najbardziej zabawne, Wielowieyska i jej środowisko, grają przy tej okazji na ewentualne rozbicie obozu „dobrej zmiany”. Pani redaktor sugeruje więc, że ordynacja jest wymierzona w mniejszych koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości. Wielowieyska tworzy też obozy polityczne, które w rzeczywistości nie istnieją.
Ani Gowin, ani Ziobro, ani też o. Ryzyk podkręcany przez roztargnionego Macierewicza już Kaczyńskiemu nie podskoczą.
– manipuluje publicystka z „Wyborczej”.
Dominika Wielowieyska załamuje też ręce nad rozbiciem lewicy oraz słabością Platformy Obywatelskiej. Czy zapomniała, że to właśnie jej redakcja walnie przyczyniła się do fatalnej kondycji opozycji? Do jej rozbicia i słabości liderów? Największa manipulacja „GW” polega właśnie na tym. Ordynacja rzeczywiście promuje silniejsze partie, o ugruntowanej pozycji w społeczeństwie. Dlaczego więc PO i .Nowoczesna, oprócz czczych deklaracji, nie idą do wyborów wspólnie? To także wina Jarosława Kaczyńskiego?! A może to PiS stoi za rozbiciem lewicy? Niech pani Dominika Wielowieyska sama odpowie sobie na te pytania.
Źródło: wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/401076-zenada-na-czerskiej-tropia-wyborcze-spiski-pis