Minister Ziobro: Są tacy ludzie jak Trzaskowski, którzy swoimi wypowiedziami aprobują działania, które uderzają w polskie interesy

Spodziewałem się takiego rezultatu, niestety na moje wyszło

—powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Zbigniew Ziobro, pytany o ocenę wczorajszego meczu reprezentacji Polski z Kolumbią na Mundialu w Rosji.

Minister sprawiedliwości podkreślił, że powinniśmy zadbać o poziom polskiej ligi piłki nożnej, co przełoży się na rozwój i wyniki reprezentacji.

Warto pomyśleć o rozwoju polskiego ligi. Polska reprezentacja będzie mocna, kiedy mocna będzie polska liga, a ta na przestrzeni ostatnich lat nie odniosła sukcesów

—przypomniał.

Ziobro pytany był m.in. o spekulacje, które pojawiają się mediach wedle, których śledztwo ws. afery Get Back ma być uderzeniem prokuratora generalnego w premiera Morawieckiego.

To absurd. Kiedy nie doszło jeszcze do postawienia zarzutów b. prezesowi GetBacku, to wówczas opozycja i media mainstreamowe zarzucały nam przewlekłość śledztwa i że jest to afera PiS-u. (…) To nie jest afera PiS-u, to afera III RP. Rząd na czele z premierem Morawieckim jest zainteresowany, aby tę sprawę wyjaśnić. Prezes Kaczyński obiecywał, że nasze działania w obliczu afer będą inne niż naszych poprzedników. Jątrzenie i wymyślanie nowych historii na nic im się nie zda

—zapewnił Ziobro.

Wykorzystuję swoją rolę, aby nadzorować śledztwa, aby się inaczej toczyły niż za rządów PO i III RP. Chodzi o to, aby państwo nie było teoretyczne. (…) Państwo musi działać, musi być skuteczne

—dodał.

Ziobro odniósł się również do słów sędziego Waldemara Żurka, który mówił, że czuje się szykanowany przez ministerstwo sprawiedliwości.

To są zabawne słowa i zachowanie sędziego Żurka, który przekroczył granicę kompromitacji, niestety obijają się na obrazie polskiego sądownictwa

—powiedział Ziobro.

Sędzia Żurek mówił kiedyś o groźbach, które go dotykają, ale kiedy prokuratura go poprosiła o dowody, to nie chciał mówić o tym, o czym mówi tak chętnie w mediach. Tak niepoważne i ośmieszające zachowanie, nie pozwala na jego poważne traktowanie

—stwierdził minister.

Na koniec Zbigniew Ziobro odniósł się do wypowiedzi I prezes Sądu Najwyższego, która stwierdziła, że nie wybiera się na emeryturę.

Konstytucja wymaga tego, aby przestrzegać prawa, a jeżeli się ktoś z tym nie liczy, to będzie to ocenianie. Powstała Izba Dyscyplinarna przy SN i w związku z tym, każdy delikt będzie oceniany przez niezawisłych sędziów. Ufam, że Małgorzata Gersdorf zna literę prawa i będzie chciała jej przestrzegać

—mówił Ziobro.

Są tacy ludzie jak Trzaskowski, którzy swoimi wypowiedziami aprobują działania, które uderzają w polskie interesy. Doszło do tego, że opozycja wezwałaby siły interwencyjne, których na szczęście w Unii Europejskiej nie ma, aby odzyskać władzę

—zakończył polityk.

kk/PR1