Jego poglądów nie znamy. Jarek przez piętnaście lat nie był obecny w życiu Gdańska, nie protestował w obronie demokracji, sądów czy Muzeum II Wojny Światowej, nie wypowiadał się na temat fuzji Orlenu z Lotosem. (…) Dzisiaj wypowiedział się o Gdańsku po raz pierwszy od 15 lat
— komentował Paweł Adamowicz ogłoszenie przez PO i Nowoczesną kandydatury Jarosława Wałęsy na prezydenta Gdańska.
Paweł Adamowicz, obecnie sprawujący funkcję prezydenta Gdańska, który wbrew swojej partii wysunął ponownie swoją kandydaturę, wyraźnie kpi z Jarosława Wałęsy.
Witam Jarka Wałęsą w tym biegu prezydenckim. Przypomnę, że w październiku ubiegłego roku rada powiatowa PO udzieliła mi jednogłośnego poparcia jako kandydata na prezydenta miasta. Stanowiska partii są istotne, ale najważniejsze jest stanowisko każdej gdańszczanki i każdego gdańszczanina Gdańska, którzy będą wrzucać konkretne kartki wyborcze. Oczywiste jest, że z Jarkiem Wałęsą będziemy konkurowali o pozyskanie głosów tego samego elektoratu. Elektorat będzie miał wybór
— mówił Adamowicz.
Włodarz Gdańska wytykał europosłowi PO brak znajomości miasta.
Jego poglądów nie znamy. Jarek przez piętnaście lat nie był obecny w życiu Gdańska, nie protestował w obronie demokracji, sądów czy Muzeum II Wojny Światowej, nie wypowiadał się na temat fuzji Orlenu z Lotosem. (…) Dzisiaj wypowiedział się o Gdańsku po raz pierwszy od 15 lat
— stwierdził.
Zdaniem Adamowicza podczas wyborów w Gdańsku z pewnością dojdzie do II tury.
Mamy dwóch kandydatów, a tak naprawdę kandydują dwaj synowie znanych ojców. Nazwiska niosą kandydatów. Kacper Płażyński, - kandydat Prawa i Sprawiedliwości i kandydat Grzegorza Schetyny - Jarosław Wałęsa. Ja między nimi
— dodał.
Dzisiaj wszyscy mnie kandydaci mnie atakują. Ja jestem tym „najgorszym”. Myślę, że gdańszczanie będą mieli ciekawą kampanię
— powiedział.
Paweł Adamowicz stwierdził również, że to naturalne, iż Lecha Wałęsa staje po stronie swojego syna, choć przypomniał, jak były prezydenta nazwał go „swoim przyjacielem”.
W dodatku prezydent Gdańska – znany ze swojej megalomanii – wyraźnie się przechwalał.
Ja zresztą w poprzednich wyborach też otrzymywałem pewne poparcie od osób głosujących na PiS, ale również ze strony lewicy. Byłem i jestem odczytywany jako gospodarz, który się zna na rzemiośle miejskim i do tego na pewno będę się odwoływał, włącznie z tym - moim zdaniem pozytywnym - 20-letnim dorobkiem rządów w Gdańsku. Dodajmy, sukcesem, którego współautorem byli również radni PO
— mówił.
ak/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/400922-adamowicz-wytyka-walesie-nie-byl-obecny-w-zyciu-gdanska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.