Trzeba zacząć od zmiany ustawodawstwa. Ustawa o ochronie środowiska implementowana do polskiego systemu prawnego za czasów rządów PO-PSL powoduje nie tylko skutki w postaci nielegalnych wysypisk śmieci, które pochodzą z krajów zachodnich. Dotyczy również obrotu opakowaniami szklanymi, plastikowymi i kartonami
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Kukiz‘15 Marek Jakubiak.
wPolityce.pl: Panie pośle co trzeba zrobić, żeby ugasić kolejne pożary wysypisk śmieci?
Marek Jakubiak: Trzeba zacząć od zmiany ustawodawstwa. Ustawa o ochronie środowiska implementowana do polskiego systemu prawnego za czasów rządów PO-PSL powoduje nie tylko skutki w postaci nielegalnych wysypisk śmieci, które pochodzą z krajów zachodnich. Dotyczy również obrotu opakowaniami szklanymi, plastikowymi i kartonami. Mamy do czynienia z wieloma aspektami powstawania różnych nieprawidłowości, które ochronie środowiska w Polsce przynoszą praktycznie samo zło. Byłem w ministerstwie środowiska kilka miesięcy temu, żeby porozmawiać na ten temat.
Rząd musi podjąć działania, żeby Polska przestała być wysypiskiem śmieci dla państw zachodnich.
Ustawa o ochronie środowiska została implementowana do polskiego prawa. To oznacza, że w Europie i w Polsce obowiązuje to samo prawo. Dobrze, ale dlaczego od nich można wywozić do Polski śmieci i zarabiać na tym. Jestem ciekaw jak ustawa została implementowana na terytorium Polski, że wolno takie rzeczy robić?
Tych pytań jest więcej.
Oczywiście. Dlaczego można wysypiska śmieci robić na dzierżawionych terenach? Przecież to samo w sobie jest prowokacją, która na końcu zostawi właściciela ziemi czy władze gminy albo powiatu z ręką w nocniku. Jako poseł biorę udział w procesie legislacyjnym. Często z innymi parlamentarzystami zastanawiamy się nad oceną i znaczeniem słów. W ustawie o ochronie środowiska pozostawiano furtki, dzięki którym ktoś zarabia miliony euro m. in. na przywozie do Polski chemikaliów i starych samochodów. Nie rozumiem dlaczego samochody, które mają powyżej 10 lat nie są oclone. Specjalnie stworzono rozwiązania prawne, żeby komuś przynosiły ogromne zyski. Jest w Polsce kilka firm, które zajmują się recyklingiem. Nic nie robią poza zarabianiem pieniędzy.
Polska i inne państwa Grupy Wyszehradzkiej nie pojawią się na nieformalnym szczycie Unii Europejskiej na temat uchodźców. Lepiej nie uczestniczyć spotkaniu i pokazać swoje stanowcze stanowisko czy być i podkreślać, że sprzeciwiamy się przyjmowaniu imigrantów?
Stara polska zasada mówi – nieobecnie nie mają rację. Inna mówi – nic o nas, bez nas. Całe lata walczyliśmy o to, żeby dotyczące nas decyzje nie zapadały poza naszymi plecami. A teraz nagle ministerstwo spraw zagranicznych robi focha i Polska nie jedzie na szczyt, bo jest nieformalny.
Czyli pana zdaniem trzeba jechać?
Oczywiście, że trzeba jechać. Należy dementować wszystko co się złego na temat Polski mówi i prostować wprowadzonych w błąd. Mam wrażenie, że nasza nieobecność na unijnym szczycie to kardynalny błąd polegający na ustawianiu się obok. Dajemy asumpt do tego, żeby w Unii Europejskiej mówiono, że Polacy nie chcą być w UE, że nie są Europejczykami, bo nie chcą się spotykać i rozmawiać.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/400901-nasz-wywiad-jakubiak-o-pozarach-wysypisk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.