Wynik akurat tego spotkania był z góry do przewidzenia. Już wcześniej było wiadomo, że polska strona wyczerpała możliwości ustępstw, a Komisja Europejska w osobie wiceprzewodniczącego Timmermansa okazała się niezdolna do kompromisu
— mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Zdzisław Krasnodębski. Słowa dotyczyły spotkania pomiędzy wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem i premierem Mateuszem Morawieckim. Eurodeputowany zaznaczył, że ciągle ma nadzieję, że „w Komisji Europejskiej i Radzie Unii Europejskiej zwycięży rozsądek”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Kuźmiuk o planach wspólnego budżetu strefy euro: Niemcy i Francja nie dostaną na to zgody innych krajów
Dialog ma zawsze sens. Kropla drąży skałę. Chcieliśmy kompromisu i zakończenia tego niepotrzebnego sporu
— tłumaczy sens spotkań polskiego rządu z przedstawicielem KE. Jak twierdzi, spór o praworządność na linii Warszawa-Bruksela zakończy się po wyborach 2019 roku, „nawet jeśli Frans Timmermans ponownie zostanie wysunięty przez Holandię na komisarza”.
Niewątpliwie, są siły polityczne bardzo zainteresowane jego przeciąganiem i nękaniem Polski, a ponieważ boją się głosowania w Radzie, więc pewnie będą je odwlekać, jak długo się da
— ocenia prof. Krasnodębski. Zapytany o wycofanie się z części reform sądownictwa, podkreśla, że rząd i tak uczynił już wiele w tej kwestii.
Częściowe ustępstwa już były. Teraz czekamy na ruch drugiej strony
— zaznaczył polityk. Dodaje, że ograniczenia unijnych środków budżetowych dla Polski nie jest spowodowane sporem o reformę wymiaru sprawiedliwości.
Nie ma to żadnego bezpośredniego związku z rządami PiS, a gdyby miało, świadczyłoby to jak najgorzej o stanie Unii, o tym, że stała się ona instytucją opresyjną, lekceważącą własne reguły i usiłującą podważyć demokratyczne decyzje w niektórych krajach członkowskich
— uważa wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Prof. Krasnodębski podkreślił, że Polska nie ma problemu „z właściwie rozumianym przestrzeganiem praworządności”.
Do priorytetów tego rządu należy walka z korupcją i kontrola właściwego wykorzystania środków unijnych. Chcielibyśmy, żeby inne państwa europejskie poszły naszym śladem
— mówi eurodeputowany.
Polityk odniósł się również do słów Rafała Trzaskowskiego o zamrażaniu środków unijnych. Zdaniem prof. Krasnodębskiego byłoby to „pogwałcenie owych wartości europejskich, na które tak lubi się powoływać wiceprzewodniczący Timmermans i wielu innych”.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego stwierdził również, że „sądownictwo w wielu krajach EU jest rzeczywiście bardzo upolitycznione”.
Na przykład w niektórych krajach sędziowie mogą być członkami partii politycznych, często z funkcji politycznych przechodzą bezpośrednio do sądów. Wydaje mi się, że jeśli KE przyjęłaby taką zasadę, to przede wszystkim należałoby zwiesić wypłaty funduszy do tych krajów
— podkreślił polityk. Jak dodał, porozumienie pomiędzy Niemcami a Francją w sprawie utworzenia oddzielnego budżetu dla strefy euro.
Na szczęście czasy, gdy Francja i Niemcy mogły same decydować o całej Europie, już mijają. Gdyby tego rodzaju decyzje o strategicznym znaczeniu zapadały w tym trybie i w tym miejscu, bardzo źle świadczyłoby to o Unii
— tłumaczy eurodeputowany.
Prof. Krasnodębski odniósł się też do planów zainicjowania przez Polskę nowego traktatu unijnego.
Jestem przekonany, że po wyborach samorządowych i rozpoczęciu się kampanii do PE wystąpimy z naszą propozycją
— powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceprzewodniczący Europarlamentu.
PZ/Rzeczpospolita
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/400552-prof-krasnodebski-o-dialogu-polski-z-ke
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.