Ta mafia niestety funkcjonuje dobrze, bo działa w przekonaniu o swojej bezkarności. Działania, które podejmują nasze służby w tym zakresie są niestety mało skuteczne
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl gen. Roman Polko, były dowódca GROM i były szef BBN.
wPolityce.pl: Tygodnik „Sieci” ujawnił, że w Polsce od lata prężnie działa mafia sprowadzająca do Polski imigrantów. Służby nie stanęły na wysokości zadania, pozwalając rozwijać się w naszym kraju imigracyjnej ośmiornicy?
Gen. Roman Polko: To jest przede wszystkim skutek zaniechań i zdecydowanych działań wtedy, kiedy pojawiały się pierwsze symptomy tego typu problemu. Gdy pracowałem w urzędzie m.st. Warszawy i później w MSWiA, często rozmawiałem z policją i wiedzieliśmy, że mamy w Polsce „dwustuletnich” Wietnamczyków, bo prawo pobytu przechodziło z ojca na syna i mafię nigeryjską. Ten proceder funkcjonował więc cały czas, choć w zdecydowanie mniejszej skali niż obecnie. Ponieważ od razu nie zareagowano na ten problem, to urósł on dziś do dużej skali. Z punktu widzenia polskiego, teoretycznie jedynie pozytywne jest to, że głównie jest to raczej przerzut do krajów zachodnich, że ci ludzie nie zostają w Polsce.
Jakimi kanałami są oni przerzucani?
W tej chwili uruchomiony jest kanał przerzutowy, który idzie za naszą wschodnią granicą. I policja ma tę świadomość. Reasumując, nie jest to szczerze mówiąc odkrywcze, że takie zjawisko następuje. Ta mafia niestety funkcjonuje dobrze, bo działa w przekonaniu o swojej bezkarności. Działania, które podejmują nasze służby w tym zakresie są niestety mało skuteczne.
Świadczy to o tym, że polityka azylowa jest mało hermetyczna?
Przede wszystkim to jest kwestia systemowa. Gdy problem migrantów się pojawił, od razu przeszliśmy na poziom emocji politycznych, przepychanek. Nie było żadnej konkretnej rozmowy, jakiejś strategii, pomysłu, czy systemu, w jaki sposób będziemy to realizować. W tym czasie np. Kanada powiedziała, że będzie przyjmować migrantów, ale na takiej zasadzie, że będzie sobie ich wybierać z obozu w Jordanii i brać tylko małżeństwa, a nie samotnych mężczyzn i po przeprowadzeniu przez rok będą mieszkali w bazie. Stworzyła konkretne programy, których nierealizowanie wiązało się z tym, że ci migranci będą wydalani. W Polsce natomiast prezentowane były jedynie skrajne postawy, w jedną albo w drugą stronę. Podsumowując, jeżeli nie podejmie się żadnych działań i systemowych rozwiązań, a jednocześnie bokiem pozwala się rozwijać patologiom, to takie mafie świetnie sobie funkcjonują.
Pana diagnoza nie jest zbyt optymistyczna?
Nie chcę tego przekładać na inny problem, chociażby z nielegalną prostytucją w Polsce, gdzie też udajemy, że to nas nie dotyczy i chowamy głowę w piasek. Mimo, że na Zachodzie pod tym względem wprowadzone są pewne rozwiązania, które pozwalają mieć to pod kontrolą. Tymczasem jeżeli chodzi o migrantów, to tak naprawdę pomysłu zabrakło w całej Europie. A nasze służby, które bardziej się zwalczają między sobą, niż współdziałają i w zasadzie mało prowadzą pracy operacyjnej, a bazują tylko i wyłącznie na podsłuchach, zdaje się, że jednak w tej sytuacji nie zdały swojego egzaminu.
Fakt, że lewymi kanałami do Polski przedostają się imigranci z krajów podwyższonego ryzyka stanowi dziś poważny problem i służby bardziej powinny się mu przyjrzeć?
Tak, jest to bardzo niepokojący fakt. To co mnie irytuje w tym wszystkim, że służby doskonale o tym wiedziały. Chociaż być może poprawność polityczna w Niemczech nie pozwalała o tym głośno mówić, że ISIS wykorzystuje tę fale migracji do tego, żeby przemycać tutaj również swoich bojowników. W tej chwili zaczyna się o tym już głośno mówić. Służby powinny mieć i miały z pewnością takie informacje, a jednocześnie niewiele zrobiły, by to zjawisko na terytorium Polski kontrolować. Panowało takie przekonanie, że „nasza chata z kraja” i nas ten problem nie dotyczy. Niereagowanie na jego pierwsze symptomy ośmielił mafie, które mocno się rozwinęły i ten proceder rozkręciły na dużą skalę. Tymczasem, gdyby ta reakcja była od razu mocna i stanowcza i wszystkie służby energicznie współdziałały, to pewnie dzisiaj nie mówilibyśmy o tak dużym problemie. Ale dobrze, że on został zauważony. Miejmy nadzieję, że to pobudzi służby do działania.
CZYTAJ TAKŻE: Egzamin dla państwa do zdania natychmiast! Mafia imigrancka hasa w Polsce w najlepsze
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/400189-nasz-wywiad-gen-polko-o-mafii-imigracyjnej