Łatwo jest rzucać kłamstwami w internecie, ciężej je jednak udowodnić w rzeczywistości. Przekonał się o tym działacz partii RAZEM, który w swoich materiałach oskarżał Patryka Jakiego m.in o nepotyzm. Kiedy owy działacz spotkał się z wiceministrem na jednym ze spotkań z mieszkańcami Warszawy, Jaki obnażył jego kłamstwa.

W jednym z tekstów działacz RAZEM zarzucał Jakiemu, że „wprowadził w Opolu Mirosława Borzyma”.

Nie znam tego człowieka, ma pan na to jakiś dowód, że gdzieś go wprowadziłem?

—pytał Jaki

Marcin Pietrucha, Marcin Rol, Janusz Kowalski…

—zaczął wymieniać działacz RAZEM.

Ale pytałem o tego konkretnego człowieka

—odparł Jaki.

Może tego konkretnego nie, ale pan…

—przyznał działacz.

Kolejnym zarzutem wobec Jakiego było rzekome podsłuchiwanie protestujących. Jednak wiceminister sprawiedliwości nie doczekał się żadnych dowodów potwierdzających, to oskarżenie.

Stanąć sobie gdzieś tam i wykrzykiwać „demokracja”, „konstytucja”, to każdy potrafi, ale jak się weźmie takiego człowieka na środek i spyta jaki to punkt konstytucji, a „to już nie wiem”…

—mówił Jaki.

Proszę się nauczyć demokracji, a nie ją zakrzykiwać, kiedy się ona panu nie podoba

—dodał wiceminister.

kk/YouTube