Nie widzę nikogo, kto mógłby poprowadzić zjednoczoną opozycję – stwierdził Karol Modzelewski, który gościł w programie „Piaskiem po oczach”.
W przeważającej części swoich wypowiedzi Modzelewski krytykował rządzących. W końcu, jak sam to przyznał w programie, najbliżej mu do lewicy pokroju Partii Razem czy Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej…
Myślę, że władza PiS ma szansę potrwać tak długo, jak długo Prawo i Sprawiedliwość będzie umiało i chciało wywiązywać się z tych nadziei, które rozbudziło
— powiedział, dodając jednocześnie, że wolałby, żeby PiS rządziło krócej.
Zostało stworzone pewne ustawowe rusztowanie dla budowy państwa, które nieraz już określałem jako policyjne
— straszył historyk.
Ten człowiek [prezydent Duda – red.] jest łamliwy jak wielu ludzi, ale naprawdę zaskoczył chyba wielu z nas swoim wetem ws. ustaw sądowych, a mnie się szalenie spodobało jego sformułowanie, że w polskim prawie nie ma takiej tradycji, żeby prokurator generalny – organ ścigania – stał ponad sądami. A sytuacja, w której organy ścigania są zwierzchnikami sądów to sytuacja charakterystyczna dla państwa policyjnego
— mówił Modzelewski.
Jednak warto zwrócić uwagę na fragment programu, gdy Modzelewski odnosi się do kondycji polskiej opozycji. Historyk przyznał, że jako wyborca prawdopodobnie zagłosowałby na zjednoczoną opozycję, ale „troszkę by zagryzał zęby”.
Mnie się już zdarzało głosować tak, żeby uchronić nas przed tym eksperymentem - jeśli to tak można nazwać - z PiS u władzy. PO, na którą głosowałem, nie była partią pierwszego wyboru
— powiedział.
I jak zaznaczył, nie widzi żadnego polityka, który poprowadziłby zjednoczoną opozycję do sukcesu!
Nie, nie, nie, nie widzę kogo
— przyznał Karol Modzelewski.
kpc/TVN24/300polityka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/399775-zjednoczona-opozycja-potrafi-tylko-rozczarowac-karol-modzelewski-nie-widze-nikogo-kto-moglby-ja-poprowadzic-do-sukcesu