Przepis, który zastosował sąd - czyli art. 138 kodeksu wykroczeń - jest reliktem głębokiego PRL-u. To przesłanka orzecznicza rodem z homo sovieticus w sytuacji państwa totalitarnego, które ogranicza wolność wyboru i indywidualnej usługi przedsiębiorcy
– mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu, komentując decyzję Sądu Najwyższego ws. drukarza, który odmówił wydrukowania plakatów fundacji LGBT.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: SN oddalił kasację Ziobry w sprawie drukarza, który odmówił druku plakatów LGBT! Sędzia: Obwiniony nie miał uzasadnionego powodu odmowy usługi
wPolityce.pl: Czy decyzja Sądu Najwyższego rzeczywiście jest tak bulwersująca i alarmująca, ponieważ łamie wolność sumienia ale i wolność gospodarczą?
Mec. Piotr Łukasz Andrzejewski: Sprawa ma charakter pozostałości głębokiego i dyrektywnego ograniczania wolności gospodarczej. Przepis, który zastosował sąd - czyli art. 138 kodeksu wykroczeń - jest reliktem głębokiego PRL-u. To przesłanka orzecznicza rodem z homo sovieticus w sytuacji państwa totalitarnego, które ogranicza wolność wyboru i indywidualnej usługi przedsiębiorcy. Inaczej niż przy jednostkach gospodarki samorządowej, czy rządowej, gdzie istnieje monopol wykonywania czynności usługowych, tam gdzie mamy do czynienia z indywidualną wolnością w ramach gospodarki rynkowej chroniona w konstytucji artykułem 22., musimy mieć do czynienia z korektą obowiązującego systemu prawa. Jest to dzwonek alarmowy, który pokazuje - niezależnie od innych kwestii - jak dalece dzisiejszy system prawny odbiega od zasad, które wynikają z konstytucji III RP.
Ale oprócz wątku prawnego, dochodzi również kwestia ideologiczna. Drukarz odmówił usługi fundacji LGBT, ponieważ stało to w sprzeczności z jego światopoglądem. Czy jest to złamanie wolności sumienia?
Skazany Adam J. uzasadnił odmowę wykonania usługi. To, że uzasadnienie odmowy wykonania usługi nie podobało się sądowi, nie może być powodem karalności. Stanowisko sądu ogranicza indywidualny charakter takiego uzasadnienia i zawęża zakres wolności motywacji odmowy usługi. Reprezentuję pogląd, iż indywidualna motywacja odmowy usługi nie powinna być penalizowana. To należy do naszych wolności osobistych, które przekładają się na wolność świadczenia usług. W działaniu Adama J. nie ma przesłanki braku uzasadnionej odmowy.
Mówię tutaj o generaliach, ale za orzeczeniem Sądu Najwyższego stoi świadomość dyrektywnego zarządzania ludzka wolnością - homo sovieticus. Zapobiegliwość sądu, aby pilnować poprawności politycznej, koliduje z obowiązującym dzisiaj systemem prawa - co nie jest zabronione, jest dozwolone.
Jakie powinno być na to panaceum?
Osobiście doradzałbym skargę konstytucją w ramach art. 79 konstytucji, który mówi, że jeżeli ten, czyjego konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego ws. niezgodności z konstytucją aktu prawnego, na podstawie którego został skazany. Art. 138. kodeksu wykroczeń w tym zakresie, moim zdaniem koliduje z innymi zasadami gwarantowanymi nam konstytucją.
Rozmawiał Adam Kacprzak
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/399752-trzy-pytania-do-mec-andrzejewskiego-ws-lodzkiego-drukarza-to-przeslanka-orzecznicza-rodem-z-homo-sovieticus