Kolejna z bożej łaski gwiazda Nowoczesnej – Monika Rosa. Obok Joanny Scheuring-Wielgus, Joanny Schmidt, Kamili Gasiuk-Pihowicz, Katarzyny Lubnauer, Barbary Dolniak, Adama Szłapki, Piotra Misiło i Witolda Zembaczyńskiego. Gdyby zebrać najgłupsze wypowiedzi tej dziewiątki „gwiazd”, można by nimi obdzielić kilka programów kabaretowych. Niestety na wstydliwym poziomie. Nie wiadomo byłoby dokładnie, czy śmiać się z tego, co mówią, czy przez łzy śmiać się z nich samych. Po trosze z litości.
Wreszcie po blisko trzech latach Polacy zorientowali się z jakiej klasy politykami, ale i ludźmi mamy do czynienia. W odruchu szczerości, po dokonaniu bilansu politycznej działalności, w kolejnych już sondażach zaczynają wypychać ich z Sejmu. Wyczyny wszystkich tu wymienionych, poza Moniką Rosą, są powszechnie znane. Nie będę więc do nich wracał.
Jeśli zaś idzie o nową „gwiazdę”, muszę wyjaśnić, że przez tropicieli urodziwych posłanek, już dawno została odkryta. Na jej nieszczęście, uroda nie jest w stanie zastąpić wszystkiego. A już na pewno rozumu. Podobnie mają się rzeczy z kilkoma innymi posłankami, nie tylko Nowoczesnej.
Wracając do Moniki Rosy, muszę się pochwalić, że już dawno zwróciła mają uwagę polityczną ślepotą. W jednym z wywiadów, a było to w czasie, kiedy od kilku miesięcy wprowadzono dodatek 500 plus, dziennikarz zapytał posłankę o jej opinię. Okazało się, że bardzo martwi się o tragiczny los polskich kobiet. Biedna Monika Rosa nie może spać z niepokoju – no, może trochę przesadzam, ale nie wiele – że kobiety zamiast pracować, rozwijać swoje talenty i osobowości, staną się niewolnicami domu, dbającymi tylko o dzieci.
W tonie i wymowie jej oceny 500 plus słychać było śmierć polskich kobiet. Tamta jej wypowiedź przeszła bez echa, a tymczasem jej koleżanki partyjne brylowały w Sejmie w pogoni za dziennikarzami, wdzierając się na mównicę, awanturując się w mediach albo na „czarnych marszach” i innych eksponowanych imprezach, protestach i manifestacjach.
Nie będę gorsza. Też muszę zaistnieć. Jak postanowiła, tak zrobiła. Zwołała konferencję prasową w Sejmie. Jej partyjne towarzyszki, musiały zsinieć z zawiści. Gdyż Monika Rosa złożyła epokowej wagi skargę na jeden z programów telewizji publicznej. Przyjęła na siebie rolę pełnomocnika – a może już formalnie nim jest – osób homoseksualnych.
Posłanka nie może się zgodzić – wyraziła się podczas konferencji - że w programie, na który trafiła, skacząc pilotem po kanałach, używano „mowy nienawiści wobec homoseksualistów” i wyrażano się o nich „z pogardą”. Posłanka Monika Rosa potępia takie zachowania na ekranie telewizora. Żeby to ukrócić, domaga się „nałożenia kary pieniężnej”. W celu uruchomienia ścieżki, prowadzącej do „ukarania pieniężnego”, opisała swoje wrażenia w skardze do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Stawiam sprawę jasno. Ze względu na odrażające słowa, jakich wobec osób homoseksualnych używano w opisywanym przez posłankę Monikę Rosę programie, sam nigdy tak ohydnych zwrotów bym nie przytoczył. Jednakże rzetelność dziennikarska nakazuje mi ujawnić przynajmniej niektóre z nich. Powtarzam je jedynie za dzielną, odważną posłanką: - „rzesza nieszczęśliwych ludzi”, „zboczeńcy”, „zezwierzęceni”.
Ponieważ te karygodne słowa padały ze strony publiczności, zgromadzonej w studio w programie na żywo, posłanka Monika Rosa postawiła na końcu rewolucyjną tezę. Jej zdaniem, wiele wskazuje na to , że do programu, o którym mowa, wręcz dobierani są goście, o których z wysokim prawdopodobieństwem można zakładać, że będą używać słów obelżywych i siejących nienawiść.
Muszę powiedzieć, że na takie oskarżenie powinna być tylko jednak odpowiedź. Wytoczyć proces posłance Monice Rosie. Jeśli nie potrafi udowodnić swojego zarzutu, należy zmierzać do potężnego „ukarania pieniężnego” posłanki. Zawsze powtarzam wobec takich „przebojowych” indywiduów jak posłanka Monika Rosa – Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz .
mly/PAP
-
W najnowszym „Sieci”: „Wielkie wyciszenie” - Michał Karnowski o rozpoczynającym się okresie przedwyborczym. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/399236-jak-nie-potrafisz-nie-pchaj-sie-kolejna-z-bozej-laski-gwiazda-nowoczesnej-monika-rosa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.