Mnie się wydaje, że samorząd powinien być wolny od takich ideologicznych sporów. Jednak najwyraźniej Rafał Trzaskowski na tym opiera swoją strategię i widać, że jest to człowiek, który nie czuje samorządu. Jeśli chodzi o całą jego prekampanię, to Rafał Trzaskowski chyba pociesza się sondażami, zrobionymi przez instytuty zbliżone do opozycji. Można mu tylko pozazdrościć dobrego samopoczucia. Na razie idzie drogą Bronisława Komorowskiego
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Łukasz Schreiber, poseł PiS.
wPolityce.pl: „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że PO i .N deklarują, że zrezygnują z Centralnego Portu Komunikacyjnego. Oczywiście jeżeli wygrają wybory. Jak pan ocenia taką zapowiedź?
Łukasz Schreiber: To się znakomicie wpisuje w ich jedyny postulat, czyli żeby było tak jak było. Pokazuje to też różnicę myślenia o Polsce pomiędzy obozem Zjednoczonej Prawicy, a obozem tej pseudokoalicji obywatelskiej. My chcemy wziąć udział w cywilizacyjnej zmiany naszego kraju, wdrażać takie projekty jak CPK, w którym nie chodzi tylko o lotnisko, ale też szereg innych pomysłów z tym związanych. To koncepcja strategiczna i kompleksowa. W odpowiedzi na to opozycja mówi, że się nie da.
Platforma i Nowoczesna twierdzą, że wystarczy rozbudowywać lotniska na Okęciu i w Modlinie.
To jest absurd. Lotniska Chopina nie da się już dalej rozbudowywać. Chyba, że alternatywą ma być wywłaszczenie jakiejś części Warszawy. Jeżeli taka jest koncepcja opozycji, to też ją warto przedstawić. Przede wszystkim chodzi tutaj o ustawienie się w kontrze do obecnego rządu. Takie zaściankowe myślenie o Polsce i takie nieuzasadnione kompleksy ciągle się przejawiają. To było słychać, kiedy Rafał Trzaskowski mówił o lotnisku w Berlinie, które ma być trzecim w Niemczech co do wielkości i jeszcze nie powstało, a CPK miałby być docelowo nawet trzecim w Europie lotniskiem.
Wczoraj w mediach przypomniana została wypowiedź Rafała Trzaskowskiego z września 2015 roku, kiedy to mówił o projekcie Nord Stream 2, że to porozumienie prywatnych firm i na szczęście nie stoją za tym rządy. Najwyraźniej zdenerwował się przywołaniem tych słów, bo na Twitterze napisał, że to fake news, a on i rząd PO i on osobiście walczyli z Gazpromem i Nord Stream 2. Przekonuje pana takie tłumaczenie?
Bzdury, które opowiada stoją w sprzeczności przy zderzeniu z rzeczywistością. Niestety rząd PO-PSL nie zrobił nic, abyśmy uniezależnili się od Rosji w jakikolwiek sposób. Co więcej, została podpisana przez wicepremiera fatalna umowa, o czym wszyscy pamiętamy. Takie myślenie o Polsce, że to jest prywatna firma i prywatny projekt było typowe dla poprzedniej ekipy.
Rafał Trzaskowski stwierdził też, że rząd PiS tylko zwiększa uzależnienie Polski od gazu rosyjskiego. Co miał na myśli pana zdaniem?
O nic nie chodzi, tylko o kłamstwa, albo przemawianie do jego najtwardszego elektoratu, który mu wierzy na słowo. Przecież teraz podjęto szereg działań, które zmierzają w zupełnie innym kierunku, chodzi m.in. uruchomienie terminalu LNG w Świnoujściu czy podjęcie projektu gazociągu Baltic Pipe.
Rafał Trzaskowski ostatnio pokazał, że stawia na ideologiczne propozycje dla stolicy. Wziął udział w Paradzie Równości i zapowiedział, iż chce udzielać ślubów parom homoseksualnym, ogłosił program in vitro dla stolicy. Czy wydaje się panu, że takie działania i zapowiedzi trafiają do warszawiaków?
Trafiają do 2, 3, może nawet 5 proc. warszawiaków. Każdy jak rozumiem walczy ze skrajną lewicą o ten target. Nie wiem, czy Trzaskowski ich przelicytuje, biorąc pod uwagę, że tak jak w wielu innych sprawach, także w tych nie podjął żadnych działań, kiedy PO była u władzy. To już jest jego problem. Mnie się wydaje, że samorząd powinien być wolny od takich ideologicznych sporów. Jednak najwyraźniej Rafał Trzaskowski na tym opiera swoją strategię i widać, że jest to człowiek, który nie czuje samorządu. Jeśli chodzi o całą jego prekampanię, to Rafał Trzaskowski chyba pociesza się sondażami, zrobionymi przez instytuty zbliżone do opozycji. Można mu tylko pozazdrościć dobrego samopoczucia. Na razie idzie drogą Bronisława Komorowskiego.
Podobno Rafał Trzaskowski bardzo się denerwuje, gdy porównuje się jego kampanię do tej Bronisława Komorowskiego.
Dlaczego? Nie ma się co obrażać. Co więcej, nalezy zauważyć, że Bronisław Komorowski zrobił dużo lepszy wynik niż Platforma Obywatelska kilka miesięcy później podczas wyborców. Także to jest raczej porównanie do najsilniejszego punktu PO.
Jako „najsilniejszy punkt PO” przegrał jednak wybory prezydenckie. Jan Śpiewak w rozmowie z portalem wPolityce.pl mówił, że Rafał Trzaskowski jest mało wiarygodny składając ideologiczne propozycje, bo przecież Platforma Obywatelska rządzi teraz w mieście i mógłby on je wprowadzać w życie już teraz.
Oczywiście, że tak. Nikt nie obieca tyle, ile Platforma i jej kandydaci, ale nikt nie zrobi tyle, co Prawo i Sprawiedliwość. Polecałbym wszystkim wyborcom to mieć na uwadze.
Patryk Jaki zadeklarował dziś, że nie wyda ani złotówki z budżetu miasta na projekty ideologiczne, a te pieniądze przeznaczy na drogi, żłobki, innowacje. Czy to pana zdaniem dobra zapowiedź?
Widać, że Patryk Jaki w przeciwieństwie do pana Trzaskowskiego ma doświadczenie w samorządzie i go rozumie. Prezydent miasta ma przede wszystkim dbać o rozwój swojego miasta, ma sprawić aby ludziom żyło się lepiej, a nie wspierać takie czy inne ekstremistyczne czy skrajne ruchy, które chcą urządzać miasto na swoją modłę. To nie jest z pewnością zadanie prezydenta żadnego z miast.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/399178-nasz-wywiad-po-i-n-zrezygnuja-z-cpk-schreiber-to-sie-znakomicie-wpisuje-w-ich-jedyny-postulat-zeby-bylo-tak-jak-bylo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.